Były sędzia sądu apelacyjnego Philip Otton stanął na czele trzyosobowej komisji powołanej przez Międzynarodową Unię Kolarską (UCI), której celem jest zbadanie afery dopingowej z Lancem Armstrongiem w roli głównej. "Powołanie tych trzech osób jasno pokazuje, że UCI zależy na dotarciu do dna afery dopingowej z udziałem Armstronga i doprowadzeniu do powrotu kolarstwa na dawne tory" - napisał w oświadczeniu prezydent UCI Pat McQuaid.

Emerytowany sędzia, który miał do czynienia m.in. ze sprawą Formuły 1 i sporami w angielskiej Premier League w Międzynarodowym Sądzie Apelacyjnym, będzie współpracował z brytyjską paraolimpijką Tannią Grey-Thompson i australijskim prawnikiem Malcolmem Holmesem.

W dobraniu członków komisji pomagał kolarskiej federacji prezes Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu John Coates. Komisja będzie obradować w dniach 9-26 kwietnia 2013, a 1 czerwca przedstawi sprawozdanie ze swojej pracy.

UCI już wcześniej informowała, że niezależna komisja ma zbadać zarzuty i wątpliwości odnośnie śledztwa prowadzonego przez Amerykańską Agencję Antydopingową (USADA) dotyczącego Armstronga i jego byłej drużyny US Postal.

Stracił siedem zwycięstw w Tour de France

41-letni Armstrong kolejno traci tytuły i nagrody zdobyte podczas sportowej kariery. Po dopingowym skandalu odebrano mu m.in. siedem zwycięstw w Tour de France (organizatorzy wyścigu domagają się również zwrotu nagród w wysokości około czterech milionów dolarów).

Wszystko jest efektem raportu Amerykańskiej Agencji Antydopingowej (USADA). Zamieszczono w nim obciążające Armstronga zeznania jego byłych kolegów. Według nich, był on autorem "najbardziej eleganckiego, profesjonalnego i skutecznego programu dopingowego, jaki sport kiedykolwiek widział".