66-letni Holender Guus Hiddink nie jest już trenerem rosyjskiego Anży Machaczkała. Klub poinformował o tym na swojej stronie internetowej. Obowiązki utytułowanego szkoleniowca przejął dotychczasowy asystent, młodszy od niego o 17 lat rodak Rene Meulensteen. Odejście Hiddinka szybko wywołało spekulacje, że już wkrótce zastąpi na ławce Barcelony Tito Vilanovę.

Wystosowanie prośby o zwolnienie nie przyszło mi łatwo. Zawsze twierdziłem, że moja misja skończy się w klubie, jeżeli będzie mógł rozwijać się bez mojej pomocy - powiedział dziennikarzom Hiddink, który przybył do stolicy Dagestanu w 2012 roku.

Piłkarze Anży pod wodzą byłego trenera reprezentacji Rosji (2006-2010) zajęli w poprzednim sezonie trzecie miejsce. Dotarli także do finału Pucharu Rosji.

Po dotychczasowych dwóch meczach rozgrywek 2013/2014 drużyna zdobyła zaledwie jeden punkt.

Teraz czas na Barcelonę?

Przyszłość Hiddinka po odejściu z Anży nie jest jasna. Jego nazwisko szybko zaczęto jednak wymieniać w perspektywie przenosin do Barcelony i zajęcia miejsca zwolnionego przez Tito Vilanovę. Bukmacherzy uznają go za jednego z faworytów.

Holender pracował już w swojej karierze w lidze hiszpańskiej. Prowadził Real Madryt, Betis Sewilla i Valencię.

(MRod)