Drużyna polskich siatkarzy pokonała Brazylię w meczu Ligi Światowej. Wydarzenie to miało miejsce wczoraj w katowickim Spodku. Zebrani na meczu polscy kibice szaleli z radości.

Atmosfera w katowickim Spodku była niezwykle gorąca. Kibice zaczęli przybywać do hali już dwie godziny przed meczem, a tuż przed rozpoczęciem gry widownia wypełniona była do ostatniego miejsca.

Dotychczas Polacy grali w Katowicach w Lidze Światowej z Brazylią trzy razy i zawsze lepsi byli goście.

Przed meczem trener Polaków Waldemar Wspaniały starał się tonować zbyt optymistyczne jego zdaniem oczekiwania polskich kibiców, przypominając, że rywale są uważani za najlepszy zespół świata.

Mecz rozpoczął się dla Polaków, pierwszego seta wygrali do 23.W drugim secie goście zagrali bardziej skoncentrowani, uszczelnili blok, wyraźnie ożywił się też bardzo groźny Giba, którego ataki były praktycznie nie do zatrzymania. Efektem tego było zwycięstwo "Canarinhos".

Trzeci set był początkowo wyrównany, a wynik bliski remisu. Jednak w końcu goście wygrali. Za to czwarty set był nasz.

Decydująca partia meczu rozpoczęła się od skutecznych bloków Brazylijczyków, jednak zakończyła się i tak zwycięstwem Polaków.

Drugi mecz oba zespoły rozegrają jeszcze dziś o godz. 15.00 również w katowickim Spodku.

Foto Przemysław Marzec RMF

07:50