Polskie siatkarki po wygraniu grupowej fazy mistrzostw Europy, opuszczają Zrenjanin i przenoszą się do Belgradu. Za dwa dni zagrają tam mecz decydujący o awansie do najlepszej czwórki turnieju.

Polki, wraz z siatkarkami Rumunii i Czech, do Belgradu udały się pod eskortą policji. Jeszcze dziś mają trening na hali Pionir. Hala Pionir będzie zajęta przez cały dzień, bo będą rozgrywane na niej mecze o awans do ćwierćfinału. Mam nadzieję, że organizatorzy wyznaczą nam na trening godziny przedpołudniowe, tak byśmy ze spokojem mogli obejrzeć naszych potencjalnych rywali - powiedział trener reprezentacji Polski Alojzy Świderek.

W jutrzejszych meczach barażowych w Belgradzie Serbia zagra z Rumunią, a Czechy z Francją.

Zespoły, które rywalizują we Włoszech, już dziś w Monzie zagrają spotkania o awans do ćwierćfinału. Turcja zmierzy się z Hiszpanią, a Holandia z Azerbejdżanem.