Napastnik Interu, Samuel Eto'o, pozostawił sobie otwartą furtkę do ewentualnego transferu do Realu Madryt po zakończeniu mistrzostw świata w RPA. Byłby to powrót byłego piłkarza Barcelony na Estadio Santiago Bernabeu.

Reprezentant Kamerunu rozpoczynał swoją seniorską karierę w barwach "Królewskich" w 1997 roku. W drużynie Realu zaliczył jednak tylko kilka występów, po czym został wypożyczony do Mallorki. Po bardzo udanym okresie w drużynie z Balearów przeszedł do Barcelony, a następnie do Interu. Z oboma drużynami w dwóch ostatnich latach sięgał po potrójne korony.

Pod przewodnictwem Jose Mourinho Eto'o stał się w drużynie z San Siro dużo bardziej uniwersalnym piłkarzem. Do strzelania bramek dorzucił asystowanie przy bramkach kolegów i mozolną pracę w defensywie. Wraz z objęciem stanowiska trenera Realu przez Mourinho wzmogły się głosy na temat ewentualnego powrotu krnąbrnego piłkarza na Estadio Santiago Bernabeu. Czy sam zawodnik jest zainteresowany przywdzianiem barw klubu, którego po pierwszym mistrzostwie zdobytym w Barcelonie obraził słowami: Madrycie, bękarcie, pokłoń się mistrzowi?

Powrót do Realu? Po pierwsze, chcę zagrać w mistrzostwach świata. Co będzie potem - zobaczymy. Mourinho jest jednym z najlepszych trenerów na świecie. Życzę mu wszystkiego najlepszego i uważam, że odniesie wiele sukcesów z drużyną Realu. Oczywiście zarówno on, jak i drużyna muszą ciężko trenować. Życzę mu powodzenia, zwłaszcza w unikaniu kontuzji u piłkarzy - powiedział Eto'o.