Robert Kubica pojedzie w rajdzie Ronde Gomitolo di Lana. Informację potwierdzili oficjalnie organizatorzy wydarzenia. Kierowca F1, który w ubiegłym roku miał poważny wypadek, zasiądzie za kierownicą subaru imprezy WRC.

Organizatorzy rajdu Rally Lana Storico e Ronde Gomitolo di Lana potwierdzili za pośrednictwem profilu imprezy na Facebooku, że wystartuje w niej Robert Kubica, były kierowca Formuły 1. Pilotem 27-letniego Polaka będzie Włoch Giuliano Manfredi.

Kubica wystartuje w imprezie rozgrywanej w okolicach miejscowości Biella autem Subaru Impreza.

W ostatnim czasie przez portale poświęcone sportom motorowym przewinęła się fala spekulacji dotyczących kolejnych testów aut rajdowych z udziałem Kubicy. Miał on się pojawić na francuskim torze Circuit des Ecuyers w towarzystwie skandynawskich kierowców startujących w WRC w ekipie Forda - Norwega Pettera Solberga i Fina Jariego-Mattiego Latvali.

Pierwsze doniesienia mówiły o "tajemniczym kierowcy, chcącym zachować anonimowość", który przez cztery dni testował samochód. Szybko skojarzono z nim właśnie Polaka, szczególnie po wypowiedzi dyrektora technicznego Forda Christiana Loriaux. Stwierdził on m.in.: "Była to osoba uczestnicząca na swój koszt i posiadająca duże doświadczenie w ściganiu się na asfalcie, przed której umiejętnościami chylę czoła. Przy pierwszym kontakcie powiedział mi, że nie wie, czy jest fizycznie przygotowany do tych jazd, ale wszystko przebiegło pomyślnie".

Ja mogę tylko spekulować. Po tym co doniesiono o jego testach fabrycznych w fordzie, wygląda na to, że on rzeczywiście się przymierza dosyć poważnie do tego, żeby pojechać w rajdzie i startować sportowo. Te testy fabryczne, na jego koszt zresztą, wydają się być taką pierwszą przymiarką do wyczynowej jazdy rajdowej - powiedział nam Grzegorz Możdżyński z magazynu "F1 Racing".

Makabryczny wypadek

6 lutego 2011 roku Kubica rozbił auto na trasie rajdu Ronde di Andora o metalową barierę. Jej źle przytwierdzony fragment przebił karoserię i niemal zmiażdżył dłoń i łokieć kierowcy. W wyniku tego wypadku Polak doznał też licznych obrażeń ciała. Od tego czasu przeszedł już kilkanaście operacji i wciąż trudno przewidzieć, kiedy skończą się jego problemy zdrowotne.

Wcześniej ścigał się w mistrzostwach świata Formuły 1, w których zadebiutował w sierpniu 2006 roku. Był związany z teamem BMW-Sauber do końca 2009 roku, kiedy to przeszedł do ekipy Lotus-Renault.

W 2008 roku w Montrealu odniósł jedyne zwycięstwo w tym cyklu, wygrywając Grand Prix Kanady, dokładnie dwanaście miesięcy po groźnym wypadku na tym samym torze. W ciągu ponad czterech sezonów w F1 odnotował 76 startów, gromadząc w nich 273 punktów. Raz wywalczył pole position, a oprócz triumfu pięć razy stawał na drugim i sześciokrotnie na najniższym stopniu podium.