Jadący w barwach RMF FM Michał Kościuszko wycofał się z Rajdu Meksyku. Polak podjął taką decyzję z powodu awarii silnika, do której doszło na pierwszym, niedzielnym odcinku specjalnym.

Problemy techniczne z samochodem Kościuszki zaczęły się już w sobotę. Auto zostało naprawione i wydawało się, że Polak będzie mógł bez przeszkód kontynuować swój udział w imprezie. Niestety, silnik Mini, którym jechał, wybuchł po przejechaniu połowy trasy najdłuższego w rajdzie odcinka specjalnego. Kierowca nie krył emocji. Jesteśmy załamani obecną sytuacją, w której podczas każdego rajdu nasz samochód jest niesprawny. Na pewno jest to właściwy moment, aby zespół w porozumieniu ze Sponsorami podjął  radykalną decyzję zmieniającą obecny stan rzeczy  - zadeklarował.

 Pierwszy na mecie Rajdu Meksyku zameldował się Francuz Sebastien Ogier. Tym samym odniósł dziewiąte zwycięstwo w zawodach zaliczanych do mistrzostw świata.

(MN)