Na podium zakończył rywalizację w Rajdzie Dakar 2020 Rafał Sonik! Najlepszy polski quadowiec miał piąty czas na ostatnim, 12. etapie zmagań, a w klasyfikacji końcowej imprezy uplasował się na trzeciej pozycji. Co więcej, etapowe zwycięstwo w kategorii quadów zapisał na swym koncie debiutujący w Dakarze Arkadiusz Lindner! Wśród kierowców samochodów triumfował Hiszpan Carlos Sainz.

Wśród quadowców rajd po raz trzeci wygrał Chilijczyk Ignacio Casale, a drugie miejsce zajął Francuz Simon Vitse.

Na doskonałej piątej pozycji uplasował się natomiast w klasyfikacji generalnej - ósmy na 12. etapie - Kamil Wiśniewski.

Jako bardzo udany swój start w Arabii Saudyjskiej może ocenić debiutujący na dakarowych trasach Arkadiusz Lindner.

Quadowiec z dnia na dzień jeździł coraz lepiej: po problemach technicznych w początkowej części rajdu, w jego drugiej fazie plasował się na poszczególnych etapach na czołowych miejscach, zaś ukoronowaniem jego występu było finałowe zwycięstwo w Quiddiyi.

"Jestem bardzo zadowolony, bo udowodniłem, że mogę się ścigać jak równy z równym z najlepszymi. Moim celem jest najpierw podium, a później zwycięstwo w Dakarze" - mówił po czwartkowym etapie maratońskim Lindner, który ostatecznie zakończył zmagania na 12. pozycji w klasyfikacji generalnej.

Także Sonik - który, jak zauważa Onet, już przed etapem finałowym plasował się w klasyfikacji generalnej na trzeciej pozycji, "a w piątek, dzięki jeździe w przyzwoitym tempie, utrzymał lokatę na najniższym stopniu podium" - nie krył zadowolenia ze swego występu w Dakarze. A powody do satysfakcji ma tym większe, że do dakarowej rywalizacji wrócił w tym roku po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją.

"Jestem z siebie bardzo zadowolony. Poczucie, że po dwóch latach i ciężkiej kontuzji utrzymuję się w czołówce, to ogromna przyjemność" - podkreślał w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Sonik staje na podium Rajdu Dakar już po raz piąty: w 2015 roku triumfował w imprezie, w 2014 był drugi, a w 2013 i 2009 trzeci.

Dobry start Macieja Giemzy

Świetny wynik uzyskał na 12. etapie także motocyklista Orlen Teamu Maciej Giemza: na wcześniejszych pomiarach czasu uzyskiwał nawet piąte rezultaty, ale w końcówce kilku rywali go wyprzedziło i ostatecznie zajął 9. miejsce. W klasyfikacji końcowej uplasował się zaś na 17. pozycji.

Na 44. miejscu zakończył zmagania Krzysztof Jarmuż.

Zwyciężył natomiast amerykański motocyklista Hondy Ricky Brabec, który tym samym przełamał wieloletnią dominację zespołu KTM.

Wśród kierowców samochodów na podium legendy

Trzeci dakarowy triumf zapisał na swym koncie Hiszpan Carlos Sainz, który wcześniej wygrywał Dakar w 2010 i 2018 roku.

57-letni kierowca Mini - który na ostatnim etapie zmagań w Arabii Saudyjskiej był szósty - na przestrzeni całej imprezy uzyskał 6 minut i 21 sekund przewagi nad ubiegłorocznym zwycięzcą rajdu Katarczykiem Nasserem Al-Attiyah - który z kolei wygrał 12. etap. Na trzeciej pozycji uplasował się Francuz Stephane Peterhansel.

W kategorii kierowców samochodów startował jeden Polak: Jakub Przygoński. Na początku rajdu nasz zawodnik miał kłopoty techniczne i poniósł ogromne straty, przez co nie liczył się już w walce o czołowe lokaty w klasyfikacji generalnej. W piątek uplasował się w drugiej dziesiątce, a cały rajd zakończył na 19. pozycji.

Synowie kontra ojcowie

Wśród kierowców ciężarówek najlepsza okazała się załoga Rosjanina Andrieja Karginowa.

Szósty był Holender Janus van Kasteren jadący w ekipie m.in. z Dariuszem Rodewaldem, dziewiąty Francuz Patrice Garrouste z Szymonem Gospodarczykiem, a 18. Robert Szustkowski z Jarosławem Kazberukiem i Czechem Filipem Skrobankiem.

W kategorii UTV dobrze radzili sobie na etapach Aron Domżała i Maciej Marton, ale ze względu na problemy z pojazdem nie liczyli się w walce o czołowe miejsca klasyfikacji generalnej: w końcowym rozrachunku znaleźli się na 30., przedostatniej, lokacie.

Na 13. pozycji sklasyfikowano natomiast ich ojców: Macieja Domżałę i Rafała Martona.

Zwyciężyli Amerykanie Casey Currie i Sean Berriman.

Rajd Dakar 2020 był pierwszym w historii zlokalizowanym w Azji. Wcześniej prestiżowa impreza gościła w Europie, Afryce i Ameryce Południowej.