W niedzielę polski bramkarz Wojciech Szczęsny może zdobyć pierwsze trofeum w barwach angielskiego klubu Arsenal Londyn. Jego drużyna zagra na stadionie Wembley w finale piłkarskiego Pucharu Ligi Angielskiej z Birmingham City.

"Kanonierzy" staną przed szansą zdobycia pierwszego trofeum w tym sezonie, a wciąż mają realne szanse na wywalczenie też pucharu kraju, mistrzostwa Anglii oraz Pucharu Ligi Mistrzów UEFA. W pojedynku z Birmingham w bramce Arsenalu zagra najprawdopodobniej Szczęsny, który zdobył miejsce w podstawowej jedenastce w grudniu, gdy kontuzji doznali Łukasz Fabiański i Hiszpan Manuel Almunia. 20-letni Polak po raz pierwszy wystąpi w finale ważnych rozgrywek. Zadebiutuje też na mogącym pomieścić 90 tysięcy kibiców Wembley.

Wierzę w swoje umiejętności. Zawsze wychodzę na boisko pewny siebie, nieważne czy gramy ze Stoke w lidze, gdzie trzeba sobie radzić z wieloma dośrodkowaniami w pole karne, czy z Barceloną, która ma najlepszych napastników na świecie - zapewnił. Nie mogę się doczekać gry na Wembley, będzie to wielkie przeżycie. Wielu piłkarzy marzy, by grać na takich stadionach jak ten. Wierzę, że wygramy ten mecz i sięgniemy po puchar - dodał.

W sukces swojego zespołu wierzy również napastnik Birmingham City Cameron Jerome. Arsenal jest faworytem, jednak my jesteśmy spokojni i pewni swoich możliwości oraz tego, że możemy sprawić niespodziankę. Sami jesteśmy odpowiedzialni za swój los i jeśli zagramy dobrze, wierzę, że może nam się udać - ocenił Anglik.

W finale Carling Cup "Kanonierzy" wystąpią poważnie osłabieni. Z powodu kontuzji w zespole prowadzonym przez francuskiego szkoleniowca Arsene'a Wengera zabraknie hiszpańskiego kapitana Cesca Fabregasa, który w ostatnim spotkaniu ligowym ze Stoke City miał kontuzję uda oraz Theo Walcotta, który w tym samym meczu skręcił kostkę.

Pocieszeniem dla kibiców londyńczyków może być fakt, iż do dyspozycji trenera powinni być Holender Robin van Persie oraz Francuzi Laurent Koscielny i Abou Diaby, którzy narzekali ostatnio na urazy i opuścili środowy mecz w Premiership.

W drużynie Birmingham City, prowadzonej przez Szkota Alexa McLeisha, może wystąpić wypożyczony z Barcelony były gracz Arsenalu Aleksander Hleb. Białorusin reprezentował barwy londyńczyków w latach 2005-08.

Do tej pory Arsenal dwukrotnie triumfował w tych rozgrywkach (1987 i 1993), a ekipa z Birmingham na drugi sukces od 1963 roku.