Betis Sewilla zremisował u siebie z Valencią 2:2 w półfinałowym meczu piłkarskiego Pucharu Hiszpanii, choć prowadził już 2:0. Dzień wcześniej Barcelona zremisowała na Camp Nou z Realem Madryt 1:1. Rewanże odbędą się pod koniec lutego.

Po godzinie spotkania w Sewilli wydawało się, że gospodarze pojadą na rewanż z solidną zaliczką. Prowadzili po golach Lorena Morona pod koniec pierwszej połowy i doświadczonego Joaquina (54.), który kiedyś występował w Valencii.

Końcówka należała jednak do "Nietoperzy". W 70. minucie kontaktową bramkę zdobył Rosjanin Denis Czeryszew, a w doliczonym czasie gry wynik ustalił wprowadzony w drugiej połowie Francuz Kevin Gameiro.

Rewanż w tej parze zaplanowano na 28 lutego.

Dzień wcześniej na Santiago Bernabeu Real podejmie broniącą trofeum Barcelonę. W pierwszym meczu padł remis 1:1. 

Było to drugie z rzędu El Clasico, w którym zabrakło w wyjściowym składzie gwiazdora Barcelony Lionela Messiego. Argentyńczyk zmaga się z kontuzją i środowe spotkanie rozpoczął na ławce rezerwowych. Pojawił się na boisku w 63. minucie, ale wówczas wynik był już ustalony. 

Na początku spotkania gola dla gości strzelił Lucas Vazquez. Wyrównał w 58. minucie  Brazylijczyk Malcom.

Finał obecnej edycji rozgrywek zaplanowano na 25 maja na 60-tysięcznym stadionie Betisu - Estadio Benito Villamarin.