Prezes piłkarskiego klubu Olympiakos Pireus ukarał swoich zawodników grzywną w wysokości pół miliona euro za słabe występy w ostatnich tygodniach. Kara ma zmotywować piłkarzy do osiągnięcia nadrzędnego celu, jakim jest triumf w lidze i Pucharze Grecji.

Olympiakos to największy klub w Grecji. Każdy z was powinien czuć się dumny z gry w tej koszulce. Tak długo, jak ją nosicie, powinniście być jej oddani i całkowicie się jej poświęcać. Zapamiętajcie sobie dobrze, że musicie zdobyć mistrzostwo i Puchar. Jeśli komuś się to nie podoba, niech znajdzie odwagę, by wstać i odejść - powiedział swoim piłkarzom Evangelos Marinakis.

Zespół z Pireusu w ostatnim czasie odpadł z Ligi Europejskiej po przegranym dwumeczu z Dnipro Dniepropietrowsk, a na krajowej arenie tylko zremisował w Pucharze z drugoligowym AEK Ateny. Ponadto w lidze uległ Panathinaikosowi Ateny 1:2 i po 25 kolejkach ma już tylko trzy punkty przewagi nad tym rywalem.

Po tym spotkaniu doszło do zamieszek z udziałem kibiców obu drużyn, zarówno na stadionie, jak i na ulicach stolicy kraju. Interweniowała policja. Co więcej, podczas posiedzenia władz piłkarskiej ekstraklasy wywiązała się bójka między działaczami obu klubów.

W wyniku tych wydarzeń rząd Grecji podjął decyzję o zawieszeniu wszystkich rozgrywek do odwołania.

(edbie)