Piłkarze Arsenalu Londyn przegrali na wyjeździe z Bolton Wanderers 1:2 w meczu 34. kolejki Premier League. Porażka praktycznie wykluczyła ich z walki o mistrzostwo Anglii. Między słupkami bramki gości stał Wojciech Szczęsny, który obronił rzut karny.

Szczęsny dużą klasę pokazał po raz pierwszy w 38. minucie, kiedy w sytuacji sam na sam był lepszy od Koreańczyka Chung-Yong Lee. Jednak już chwilę później musiał wyjmować piłkę z siatki. Po rzucie rożnym gola z bliskiej odległości zdobył Daniel Sturridge.

Dwie minuty po przerwie polski bramkarz znów dał próbkę swoich możliwości, broniąc rzut karny wykonywany przez Kevina Daviesa. Ta parada wyraźnie uskrzydliła gości, którzy kilkadziesiąt sekund później wyrównali. Na listę strzelców wpisał się Holender Robin van Persie.

W 90. minucie Szczęsny ponownie uratował swój zespół i ponownie chwilę później nie miał już nic do powiedzenia. Najpierw obronił strzał Szweda Johana Elmandera w sytuacji sam na sam, a następnie po rzucie rożnym pięknym strzałem głową gola zdobył Izraelczyk Tamir Cohen.

Na cztery kolejki przed końcem sezonu Arsenal zajmuje trzecie miejsce i ma aż dziewięć punktów straty do prowadzącego Manchesteru United. Obie drużyny spotkają się na Emirates Stadium już 30 kwietnia. Druga jest Chelsea Londyn, która od "Czerwonych Diabłów" ma o sześć oczek mniej.