Justyna Kowalczyk i Agnieszka Szymańczak poza finałem sprintu drużynowego techniką klasyczną w zawodach Pucharu Świata w biegach narciarskich w Novym Mescie na Morawach. Biegaczki zajęły ósme miejsce.
Awans uzyskiwało pięć najlepszych par. Biało-czerwone do najszybszych w rywalizacji Finek straciły 59,4 s.
Dziś w konkursie drużynowym zaprezentują się jeszcze dwa polskie duety - Maciej Kreczmer i Maciej Staręga oraz Jan Antolec i Sebastian Gazurek.
Sprinty drużynowe nie mają długiej historii. W PŚ pojawiły się w sezonie 2000/01, a na igrzyskach rywalizowano w nich dotychczas jedynie w Turynie (2006) i Vancouver (2010). Zawody rozgrywane są w parach. Uczestnicy na zmianę, każdy po trzy razy, pokonują wyznaczoną trasę. Justyna Kowalczyk po raz pierwszy wzięła udział w tej konkurencji.
Początkowo podopieczna Aleksandra Wierietielnego w ten weekend miała wystartować w amatorskim maratonie w Czechach, ale z powodu braku śniegu został on odwołany. Narciarce z Kasiny Wielkiej po rezygnacji z uczestnictwa w Tour de Ski brakowało bezpośredniej rywalizacji i dlatego zdecydowała się na start w Novym Mescie.
Nie będzie go jednak wspominać dobrze, gdyż w sobotę zajęła 34. miejsce w kwalifikacjach sprintu indywidualnego techniką dowolną i nie powiększyła dorobku w PŚ.
(abs)