Front Polisario, ruch na rzecz niepodległości Sahary Zachodniej, zagroził dziś, iż naruszy uzgodnione pod patronatem ONZ zawieszenie broni i przerwie rajd Paryż-Dakar, na odcinku prowadzącym przez Saharę Zachodnią.

Popierany prze Algierię Front Polisario oświadczył, że wytyczenie trasy samochodowo-motocyklowego rajdu poprzez Saharę Zachodnią jest "obrazą dla ludu Sahrawi i wyzwaniem rzuconym Organizacji Narodów Zjednoczonych, a tym samym naruszeniem zawieszenia broni, obowiązującego od września 1991 roku". Dwudziesty trzeci Rajd Paryż-Dakar rozpocznie się w stolicy Francji 1 stycznia, a jego uczestnicy mają do pokonania 10 000 km, trasą poprzez Europę, Maroko, do Senegalu. W komunikacie, przekazanym przez oficjalną agencję prasową Algierii - APS, Ruch Polisario ogłosił, że "chwyci za broń znowu w dniu, gdy rajd przekroczy granicę miedzy Marokiem a Sahrawi". To "wznowienie działalności zbrojnej będzie aktem samoobrony" - dodano w komunikacie.

Rajd dotrze do Maroka 4 stycznia, a do Sahary Zachodniej wjedzie 7 stycznia. Na razie nie ma komentarzy ze strony organizatorów rajdu na temat komunikatów Frontu Polisario. W ubiegłym roku trzeba było uczestników rajdu, którego trasa prowadziła z Dakaru do Kairu, przetransportować, drogą powietrzną, z Nigru do Libii, z powodu gróźb ze strony grup islamskich fundamentalistów algierskich. Front Polisario, który proklamował kontrolowane przez siebie terytorium niepodległą Republiką Sahrawi, prowadził od lat krwawą wojnę partyzancką z Marokiem o niezależność obszarów saharyjskich od 1975 roku. Maroko od dawna zgłasza pretensje do tego spornego terytorium i sprawuje kontrolę nad jego przeważającą częścią. ONZ planuje rozpisanie referendum, którego wyniki zadecydują, czy to terytorium należeć ma do Maroka, czy ma być krajem niepodległym.

19:35