Finały skoków - o tyczce mężczyzn i wzwyż kobiet będą najciekawszym wydarzeniem drugiego dnia halowych mistrzostw świata w Sopocie. W obu konkurencjach polscy lekkoatleci nie są bez szans. W sumie zostanie rozdanych dwanaście kompletów medali.

Justyna Kasprzycka (AZS AWF Wrocław) i Kamila Lićwinko (Podlasie Białystok) już w piątek pokazały na skoczni, że są w dobrej dyspozycji. Obie pokonały po 1,95 i zgodnie mówiły, że to jeszcze nie jest koniec ich możliwości.

Będzie wieczór, będę wypoczęta, a eliminacje dały mi poczucie, że jestem w stanie wysoko skoczyć - powiedziała Lićwinko.

Na Polki stawia także brązowa medalistka igrzysk w Sydney Szwedka Kajsa Bergqvist. Jedna z nich stanie na podium. Wyglądają, że są naprawdę mocne - oceniła.

Emocji nie powinno zabraknąć w skoku o tyczce mężczyzn. Paweł Wojciechowski (SL WKS Zawisza Bydgoszcz) wraca do swojej wysokiej formy sprzed trzech lat, niespodziankę może sprawić także Robert Sobera (AZS AWF Wrocław). Nie ma rekordzisty świata Francuza Renauda Lavilleniego, więc walka o medale jest otwarta.

W półfinale 60 m jest dwóch Polaków - Dariusz Kuć (SL WKS Zawisza Bydgoszcz) oraz Remigiusz Olszewski (OŚ AZS Poznań).

Niespodziankę sprawiła w piątek Justyna Święty (AZS AWF Katowice), która awansowała do finału 400 m. Ten zaplanowany jest na sobotę.

Tylko teraz mam nadzieję, że przed południem dziewczyny poradzą sobie w eliminacjach sztafety 4x400 m. Z wiadomych względów nie będę mogła w niej wystąpić. A finał? To szczyt moich marzeń i największe osiągnięcie w karierze - oceniła.

Rekord Polski w skoku w dal w eliminacjach wyrównał Adrian Strzałkowski. Zawodnik MKS Aleksandrów Łódzki jest dobrej myśli także przed finałem. Na szczęście jestem typem lekkoatlety, który powtarza swoje najlepsze skoki, więc jestem pozytywnie nastawiony - zapewnił.

Ponadto w porannych eliminacjach wystąpią trójskoczek Karol Hoffmann (MKS Aleksandrów Łódzki), płotkarz Dominik Bochenek (SL WKS Zawisza Bydgoszcz), sprinterki Marta Jeschke (SKLA Sopot) i Anna Kiełbasińska (AZS AWF Warszawa) oraz skoczkini w dal Teresa Dobija (AZS Łódź). O finał powalczą też sztafety 4x400 m.

(j.)