Po raz pierwszy w historii futbolu amerykańskiego - Super Bowl, w najważniejszym pojedynku wieńczącym rozgrywki, wystąpił Polak, Sebastian Janikowski. Niestety jego drużyna - Oakland Raiders uległa zespołowi Tampa Bay Buccanners. Mecz na stadionie w San Diego obejrzało 71 tys. widzów.

Pochodzący z Wałbrzycha Sebastian Janikowski znalazł się w składzie zespołu z Oakland. W drużynie jest człowiekiem do zadań specjalnych – kickerem, czyli kopaczem, futbolistą, który wchodzi na boisko na kilkadziesiąt sekund po to, aby zdobyć punkty strzałem najczęściej z dużej odległości.

I właśnie finałowy mecz rozpoczął się od polskiego akcentu. Już w 3. minucie Sebastian Janikowski zdobył pierwsze punkty. I choć jego drużyna miała jeszcze okazje wykazać się dobrą grą, to zespół Tampa Bay grał znacznie szybciej, przeprowadził więcej akcji i ostatecznie wygrał 48:21.

Mecz na stadionie Qualcomm w San Diego był nie tylko wydarzeniem sportowym. Oprawa, jaka towarzyszy Super Bowl, sprawia, że widowisko sportowe przemienia się w wielkie przedstawienie. Wczorajszy finałowy mecz uświetnili występami m.in. Shania Twain, Carlos Santana, Celine Dion.

Super Bowl to także reklamowe morze pieniędzy, telewizja ABC 30 sekund czasu antenowego wyceniła na ponad 2 miliony dolarów... O szczegółach posłuchaj w relacji korespondenta RMF Grzegorza Jasińskiego:

09:45