Tomasz Majewski był najlepszy wśród kulomiotów, a Łukasz Michalski wśród tyczkarzy na lekkoatletycznym mitingu Pedro's Cup w Bydgoszczy. W konkursie skoku o tyczce pań bezkonkurencyjna okazała się Rosjanka Jelena Isinbajewa, najlepsza z Polek - Anna Rogowska była 3.

Dla Majewskiego to pierwsze zwycięstwo w Bydgoszczy - mistrz olimpijski nie miał jednak łatwego zadania bo na starcie pojawili się też Amerykanie. Odległość 21,05 jednak wystarczyła - Christian Cantwell musiał zadowolić się drugim miejscem, Reese Hoffa był czwarty.

Tego zwycięstwa mi brakowało, ale nie do końca jestem zadowolony. Myślałem, że pchnę dalej, poziom konkursu był całkiem niezły, jednak moje próby nie były najlepsze technicznie. Jest co poprawiać; na szczęście do igrzysk jest jeszcze trochę czasu - ocenił zawody Majewski.

W rywalizacji tyczkarzy bydgoska publiczność liczyła na mistrza świata Pawła Wojciechowskiego. Pierwszy start po grudniowej kontuzji nie był jednak udany - Wojciechowski był dopiero 7. razem z Przemysławem Czerwińskim. Kibiców miło zaskoczył inny reprezentant bydgoskiego Zawiszy - Łukasz Michalski - zwycięstwo dała mu wysokość 5,72.

Przed zawodami mówiłem, że moim celem jest skoczyć 5,80 i wygrać. Udało się spełnić tylko drugi punkt, więc niedosyt pozostał. Ale... 5,72 to trzeci obecnie wynik na świecie - mówił chwilę po starcie Michalski.

Wśród tyczkarek niezawodna okazała się Rosjanka Jelena Isinbajewa - "caryca tyczki" osiągnęła 4,68 i wygrała. Najlepsza z Polek Anna Rogowska była trzecia (4,60), Monika Pyrek zajęła 7. miejsce (4,40).