Oscar Pistorius przeprosił Brazylijczyka Alana Oliveirę za słowa, które wypowiedział po przegranym biegu w finale 200 m paraolimpiady w Londynie. Reprezentant RPA w telewizyjnym wywiadzie ocenił, że jego rywal miał zbyt długie... protezy i dlatego zwyciężył.

Rywalizujący również z pełnosprawnymi lekkoatletami Pistorius nie krył zdenerwowania po porażce i wyraził to przed kamerami. Oskarżył rywala o nieprzepisowe protezy. Jego zdaniem są o dziesięć centymetrów za długie. Dzięki temu ma znacznie dłuższy krok, a ja nie potrafię i nie mam szans mu dorównać - mówił dziennikarzom.

Na jego słowa zareagowali od razu organizatorzy. Spotkali się z Pistoriusem i zapewnili go, że wszystko odbyło się zgodnie z zasadami, a protezy Oliveiry zostały dokładnie zmierzone. Reprezentant RPA szybko ochłonął i w poniedziałek wydał specjalne oświadczenie, w którym przeprosił rywala za swoje słowa.

Nigdy nie chciałem umniejszyć wyczynu Alana. To było jego pięć minut i mam dla niego wielki szacunek - zaznaczył. Dodał jednocześnie, że temat długości protez powinien być omówiony i chętnie weźmie udział w takiej dyskusji.

Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski poinformował, że to bardzo dobry pomysł. Oscar jest wspaniałym ambasadorem sportu niepełnosprawnych. Żaden inny zawodnik nie zrobił tyle dla popularyzacji na świecie, jak właśnie on, dlatego też chętnie wysłuchamy jego racji i jestem przekonany, że znajdziemy wspólny język - powiedział jeden z szefów organizacji Craig Spence. Jak podkreślił, takie spotkanie mogłoby się odbyć po paraolimpiadzie, gdy obie strony ochłoną. Nie należy działać pod wpływem emocji. Musimy to przeanalizować na chłodno - powiedział Spence.