Piłkarze RB Lipsk podczas rywalizacji w lidze niemieckiej, która zostanie wznowiona w sobotę, będą korzystać ze... schodów lotniskowych. Za ich pomocą mają dostać się na murawę z trybun, na których z powodu obostrzeń związanych z pandemią usiądzie część zawodników.

Zgodnie z wytycznymi Niemieckiej Federacji Piłki Nożnej (DFB) rezerwowi i członkowie sztabu szkoleniowego mają siedzieć w odległości 1,5 metra od siebie. Nie wszyscy zmieszczą się więc na ławce i część osób będzie musiała siedzieć na trybunach. Te ostatnie w przypadku Red Bull Arena dzieli od boiska trzy metry wysokości. Władze klubu z Lipska uznały, że w celu szybkiego dostania się w razie konieczności na murawę pomocne będą mobilne schody, które wykorzystywane są zwykle do wchodzenia do samolotu i opuszczania go. Pożyczyły więc je z lokalnego lotniska.

Awaryjne sytuacje wymagają nadzwyczajnych rozwiązań. Cieszymy się, że mogliśmy pomóc - zaznaczył cytowany przez gazetę "Bild" rzecznik prasowy lotniska Lipsk/Halle.

RB Lipsk, który zajmuje trzecie miejsce w tabeli, w sobotę zmierzy się u siebie z Freiburgiem i tym samym wznowi zmagania po ponaddwumiesięcznej przerwie. Mecze odbywać się będą przy pustych trybunach. Trener gospodarzy Julian Nagelsmann zaapelował do kibiców, by nie utrudniali zakończenia sezonu, gromadząc się pod stadionem.

Proszę, zostańcie w domach. Chcemy dokończyć Bundesligę. Możecie krzyczeć i świętować na swoich balkonach, może część z tego dotrze do stadionu - zaznaczył w materiale wideo.