Reprezentacja Niemiec pokonała w Tychach Czechy 2:0 (1:0) w pierwszym meczu grupy C piłkarskich mistrzostw Europy do lat 21.

Niemcy w eliminacjach wygrali wszystkie 10 swoich spotkań. Mimo to trener Czechów Vitezslav Lavicka podkreślał podczas konferencji prasowej poprzedzającej spotkanie, że nie ma rywali nie do pokonania. Dodatkowo jego piłkarze dostali solidne wsparcie z trybun, jako że ich kibiców było w Tychach w niedzielę mnóstwo. Już półtorej godziny przed pierwszym gwizdkiem ulicami w stronę stadionu płynęły "potoki" ludzi przystrojonych w czeskich barwach. Na trybunach dominowali bezdyskusyjnie.

Do piłkarzy zza południowej granicy należał też pierwszy kwadrans. Nie potrafili jednak udokumentować swojej przewagi groźnymi strzałami. Potem inicjatywę przejęli Niemcy, grający z czarnymi opaskami na rękawach na znak żałoby po zmarłym w piątek byłym kanclerzu Helmucie Kohlu.

W 28. minucie Lukas Zima przy "pomocy" słupka obronił strzał Serge Gnabry’ego w sytuacji sam na sam. Krótko przed przerwą pokonał go płaskim uderzeniem w długi róg Max Meyer. Dwie minuty po zmianie stron podwyższyć prowadzenie mógł z bliska Mitchell Weiser, ale czeski bramkarz zdołał odbić piłkę. Nie miał nic do powiedzenia przy kolejnej akcji Niemców. Błąd obrońcy Michala Sacka wykorzystał Gnabry.

Podopieczni trenera Lavicki nie rezygnowali z walki o zmianę wyniku. Najpierw nieco za wysoko z dobrej pozycji uderzył Patrik Schick, potem Jakub Jankto tak "nacisnął" niemieckiego bramkarza przy wybijaniu piłki, że ta o mało włos nie wtoczyła się do siatki. Niemcy też nie zamierzali poprzestać na dwóch trafieniach, więc kibice oglądali żywy, szybki mecz.

Bliżej zdobycia gola byli podopieczni Stefana Kuntza, jednak Zima bronił pewnie. A w 77. minucie miał szczęście, bo rywale biegli we trzech z kontrą, ale w decydującym momencie przewrócił się Meyer. W 85. minucie po zagraniu ręką przez Jakuba Jankto rzutu karnego nie wykorzystał Davie Selke. W odpowiedzi w idealnej sytuacji kilka metrów przed bramką spudłował Schick i skończyło się wygraną Niemców 2:0. Mimo to czescy kibice głośno dziękowali swoim piłkarzom po końcowym gwizdku.

Niemcy - Czechy 2:0 (1:0).
Bramki: 1:0 Max Meyer (44), 2:0 Serge Gnabry (50).
Żółte kartki - Czechy: Michal Travnik, Jakub Jankto.
Sędzia: Jesus Gil Manzano (Hiszpania)
Widzów: 14 051.
W 85 min. Davie Selke (Niemcy) nie wykorzystał rzutu karnego, czeski bramkarz Lukas Zima obronił.