Sporting Lizbona, rywal Legii Warszawa w grupie F piłkarskiej Ligi Mistrzów, zanotował najlepszy w historii kwartał pod względem wygenerowanego zysku. W pierwszych trzech miesiącach sezonu 2016/17 sięgnął on prawie 63 mln euro.

Sporting Lizbona, rywal Legii Warszawa w grupie F piłkarskiej Ligi Mistrzów, zanotował najlepszy w historii kwartał pod względem wygenerowanego zysku. W pierwszych trzech miesiącach sezonu 2016/17 sięgnął on prawie 63 mln euro.
Łącznie klub zarobił na transferach 70 mln euro brutto /MARIO CRUZ /PAP/EPA

Jak poinformowały w komunikacie władze piłkarskiego wicemistrza Portugalii, do rekordowego zysku klubu przyczyniły się letnie transfery trzech graczy: Joao Mario do Interu Mediolan, Islama Slimaniego do Leicester City oraz Naldo, sprzedanego do FK Krasnodar.

Łącznie klub zarobił na transferach 70 mln euro brutto. W ujęciu netto dały one Sportingowi 59,64 mln euro - oszacowała dyrekcja wicemistrza Portugalii.

Władze Sportingu wyjaśniły, że inną znaczącą kwotą, jaka wpłynęła na konto klubu w okresie lipiec-wrzesień br., były pieniądze otrzymane z UEFA za bezpośredni awans “Lwów" do fazy grupowej rozgrywek Ligi Mistrzów. Wpływy te oszacowano na 12,7 mln euro. W pierwszych trzech miesiącach nowego sezonu piłkarskiego klub miał zysk na poziomie 62,9 mln euro. Tymczasem jego łączne wpływy przekroczyły w tym okresie 105,1 mln euro - ujawniły władze “Lwów".

W analogicznym okresie minionego roku zysk Sportingu wyniósł jedynie 74 tys. euro. Z kolei wpływy lizbońskiego klubu sięgnęły 21,9 mln euro.

Sporting Lizbona jest najlepiej zarabiającym klubem w Portugalii na transferach swoich wychowanków. W ciągu ostatnich dwudziestu lat “Lwy" zyskały na ich sprzedaży ponad 175 mln euro.

Transferem wszech czasów był tegoroczny kontrakt Sportingu z Interem Mediolan w sprawie pomocnika “Lwów" i reprezentacji Portugalii Joao Mario, opiewający na 40 mln euro. Wartość umowy pomiędzy klubami była aż o 14,5 mln euro wyższa w porównaniu do sumy, jaką w 2007 r. zapłacił stołecznej ekipie za Naniego Manchester United.

Przed zaplanowaną na 7 grudnia ostatnią kolejką grupy F LM Sporting zajmuje trzecie miejsce z dorobkiem trzech punktów. W tabeli prowadzi Borussia Dortmund przez Realem Madryt. Obie ekipy zapewniły już sobie awans do dalszej fazy rozgrywek.

O utrzymanie trzeciego miejsca, uprawniającego do gry w Lidze Europy, Sporting zmierzy się na warszawskim stadionie przy Łazienkowskiej z Legią. Portugalczykom awans gwarantuje wygrana lub remis.

(mal)