"Witaj Warszawo! Niespodzianka? Dnipro w finale!", "Dnipro po raz pierwszy w historii przeszedł do finału Ligi Europy!" - donoszą radośnie piątkowe tytuły ukraińskich gazet i portali sportowych. W półfinale piłkarskiej Ligi Europejskiej Dnipro Dniepropietrowsk zmierzyło się z SSC Napoli - po remisie 1:1 we Włoszech Ukraińcom wystarczył do awansu gol Jewhena Selezniowa w 58. minucie czwartkowego spotkania w Kijowie.

Według serwisu Ua-football.com, Dnipro Dniepropietrowsk pokazał swą grą, że zasłużył na awans do finału LE. Zasłużył - jak stwierdza portal - "zachowaniem, działaniami, grą. Ale wierzymy w to, że najważniejsze jeszcze przed nami".

Brawo Dnipro! Brawo Markewycz! - tak z wygranej podopiecznych trenera Myrona Markewycza cieszy się z kolei portal Sport.ua. To prezent dla całej Ukrainy w dniu 40-lecia zwycięstwa Dynamo (Kijów) w Pucharze Zdobywców Pucharów! Fantastyczny dzień dla wszystkich! - czytamy na stronach serwisu.

Sam Markewycz powiedział po meczu, że zwycięstwo swojej drużyny dedykuje żołnierzom, którzy walczą z prorosyjskimi separatystami na wschodniej Ukrainie. Ta wygrana jest dla was. W pierwszej kolejności - oświadczył w rozmowie ze stacją telewizyjną "2plus2".

Podobną opinię wyraził właściciel Dnipro Dniepropietrowsk, Ihor Kołomojski. Dzisiejszy sukces chcę poświęcić wszystkim kibicom naszej ulubionej drużyny, a szczególnie tym, którzy nie mogą cieszyć się z tego historycznego sukcesu. Tym, którzy do niego nie dożyli, broniąc swojej ojczyzny. A do zwycięstwa pozostał jeszcze tylko jeden krok i życzę wszystkim, byśmy go zrobili - oświadczył.

27 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie Dnipro spotka się w finale z Sevillą Grzegorza Krychowiaka.

(edbie)