Górnik Zabrze przegrał u siebie z krakowską Wisłą 0:1 w sobotnim meczu 11. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Krakowianie przerwali serię trzech ligowych porażek z rzędu bez strzelonego gola.

Zespół trenera Adriana Guli szukał w Zabrzu szansy na przerwanie tej serii. Gospodarze z kolei chcieli "iść za ciosem" po wygranej u siebie z Wisłą Płock 4:2.

Wiślacy ofensywnie zaczęli, najpierw bramkarza Górniak z bliska nie zdołał pokonać Piotr Starzyński, potem głową obok słupka strzelił Alan Uryga.

Zabrzanie w miarę upływających minut coraz częściej przenosili grę w okolice pola karnego Wisły. Ich kibice kilka razy widzieli już pewnie piłkę w siatce krakowskiej bramki, po próbach Jesusa Jimeneza, Lukasa Podolskiego, Krzysztofa Kubicy czy Piotra Krawczyka. Nic z tych nadziei nie wyszło, piłkarze trenera Jana Urbana nie potrafili skutecznie skończyć swoich akcji. Albo dobrze bronił Mikołaj Biegański, albo asekurowali go obrońcy, albo gospodarzom brakowało dokładności w decydujących momentach.

Po przerwie też pierwsi do przodu ruszyli piłkarze spod Wawelu, tym razem przyniosło to efekt w postaci gola. Michał Frydrych zdecydował się na uderzenie zza pola karnego, piłka po drodze odbiła się od obrońcy rywali Adriana Gryszkiewicza, co zmyliło bramkarza. Szybko wyrównać mógł Podolski, który spudłował z kilku metrów.

Krakowianie potem dobrze się bronili, przeszkadzali przeciwnikom daleko od swojej bramki. Nie rezygnowali też z prób podwyższenia prowadzenia, ale bez zagrożenia bramki Grzegorza Sandomierskiego.

Gospodarzom nie układała się gra w ataku pozycyjnym, nie potrafili rozmontować krakowskiej defensywy i przegrali.

W sobotę nie został pobity rekord frekwencji na zabrzańskim stadionie w tym sezonie (18659 na meczu z Lechem), co było warunkiem zaproszenia kibiców przez piłkarzy na kiełbaski własnoręcznie upieczone na grillach.

Górnik Zabrze - Wisła Kraków 0:1 (0:0)

Bramki: 0:1 Michal Frydrych (50).

Żółta kartka - Górnik Zabrze: Adrian Gryszkiewicz.

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów 15 079.

Górnik Zabrze: Grzegorz Sandomierski - Przemysław Wiśniewski, Rafał Janicki, Adrian Gryszkiewicz - Robert Dadok, Krzysztof Kubica (79. Norbert Wojtuszek), Alasana Manneh, Lukas Podolski, Erik Janza - Piotr Krawczyk (72. Bartosz Nowak), Jesus Jimenez.

Wisła Kraków: Mikołaj Biegański - Serafin Szota, Alan Uryga, Maciej Sadlok, Matej Hanousek - Mateusz Młyński (46. Dawid Szot), Michal Frydrych, Michal Skvarka (92. Nikola Kuveljic), Gieorgij Żukow, Piotr Starzyński (87. Yaw Yeboah) - Felicio Brown Forbes (69. Jan Kliment).