Powtórka z Wimbledonu - w "bratobójczym" pojedynku Amerykanów Pete
Sampras znowu okazał się lepszy od Andre Agassiego. Tym razem w finale
tenisowego turnieju Mercedes Cup w Los Angeles.
Już sam awans do finału turnieju otwierał Samprasowi przełomowy
rozdział w historii tenisa. "Boski Pete" powrócił na pierwsze miejsce
rankingu ATP. Rozpocznie w ten sposób 271 tydzień liderowania, co
jest absolutnym rekordem.
Dotychczas najlepszym z najlepszych był Ivan Lendl, który przez 270
tygodni prowadził w klasyfikacji najlepszych tenisistów.