Pekin na dzień przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich znowu tonie w smogu. Pomimo wprowadzenia drakońskich ograniczeń i dla kierowców, i w przemyśle, skażenie powietrza jest bardzo duże. Dym unoszący się nad Pekinem jest tak gęsty, że nie widać własnego cienia – donosi specjalny wysłannik RMF FM do Chin Wojciech Słoń.

W chińskiej stolicy nie ma czym oddychać. A widok jest nieprawdopodobny – opisuje nasz dziennikarz. Czujecie piekące słońce, a widzicie – ciemność. Z tego też powodu Agnieszka Radwańska, najlepsza polska tenisistka, przed południem trenowała przy… sztucznym świetle. Nasi sportowcy zresztą prawie w ogóle nie opuszczają swoich klimatyzowanych pokojów. No chyba, że muszą…

Duża wilgotność przy tej temperaturze powala z nóg. Trzeba więc dużo pić– przyznaje Alojzy Świderek drugi trener polskich siatkarzy. Zaznacza jednak, że treningi odbywają się normalnie, bo pomieszczenia są klimatyzowane.

Choć jakość pekińskiego powietrza pozostawia wiele do życzenia, Światowa Organizacja Zdrowia uspokaja: smog w chińskiej stolicy tylko w minimalnym stopniu może wpłynąć na zdrowie sportowców biorących udział w igrzyskach. Groźny jest wyłącznie - długotrwały pobyt w takich warunkach.