Motocyklista lubelskiego zespołu Bogdanka Junior Team Poland Adrian Pasek obronił prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Europy Juniorów. Druga runda MŚ World Superbike na torze Monza została przerwana z powodu ulewnego deszczu.

Pasek zwyciężył w pierwszym wyścigu serii w holenderskim Assen i także we Włoszech uważany był za jednego z faworytów. Na nowym dla siebie torze Monza podopieczny ekipy Bogdanka Junior Team Poland sięgnął po pole position, czyli pierwsze pole startowe do wyścigu, uzyskując najlepszy czas w rozgrywanej przy trudnych warunkach atmosferycznych sobotniej sesji kwalifikacyjnej.

Równie dobrze poradził sobie drugi z juniorów lubelskiej ekipy, Artur Wielebski, który opuścił piątkowe treningi z powodu egzaminu maturalnego i na tor wyjechał po raz pierwszy dopiero podczas kwalifikacji, mimo wszystko sięgając po siódme pole startowe.

Niedzielna rywalizacja miała jednak bardzo nietypowy przebieg. Wyścig rozpoczął się z blisko trzygodzinnym opóźnieniem po tym, jak z powodu ulewnych opadów deszczu najpierw odwołano pierwszy, a następnie przerwano drugi wyścig MŚ World Superbike. Juniorzy ruszyli do walki na mokrym torze, a Pasek wysunął się na prowadzenie na początku trzeciego okrążenia, jednak dosłownie kilka sekund później wyścig został przerwany z powodu kolejnej fali potężnych opadów. Organizatorzy za ostateczne uznali więc wyniki z drugiego kółka, na którym Pasek był czwarty, Wielebski jedenasty, a trzeci z juniorów, Szymon Kaczmarek, piętnasty. W takiej sytuacji Adrian nadal pozostał liderem tabeli.

Kilkanaście minut później organizatorzy postanowili jednak anulować wyniki wyścigu ze względu na przejechanie zbyt małej liczby okrążeń, co oznacza, że klasyfikacja generalna po pierwszym wyścigu jest nadal aktualna. Tym sposobem Pasek wciąż zajmuje pierwsze, Wielebski trzecie, a Kaczmarek dziewiąte miejsce w tabeli. Co prawda wyścig został odwołany i sytuacja w tabeli pozostała bez zmian, ale przynajmniej mogliśmy w ten weekend pojeździć po nowym torze i zaliczyć dodatkowe kilometry na motocyklu. Przez moment w ogóle nie było jasne, czy wyścig się odbędzie, ale w końcu ruszyliśmy do walki na sześć kółek. Po starcie straciłem kilka pozycji, ale szybko odrobiłem straty i na początku trzeciego kółka wróciłem na prowadzenie. Wtedy wyścig przerwano. To był ciekawy weekend i nowe doświadczenie - powiedział Pasek.

Trzecia z ośmiu rund European Junior Cup, serii w której zawodnicy w wieku 14-19 lat ścigają się na identycznych motocyklach KTM 690 Duke towarzysząc motocyklistom MŚ na europejskich torach, odbędzie się za miesiąc, w drugi weekend czerwca, na torze Misano w San Marino.