Ukrainiec Lubomir Palamar, który przez trzy lata był trenerem Alberta Sosnowskiego, uważa, że Polak zdecydował się na walkę z Witalijem Kliczką tylko dla pieniędzy. Bokser z Warszawy ma za nią dostać milion dolarów. Do pojedynku o pas organizacji WBC w wadze ciężkiej dojdzie 29 maja w Gelsenkirchen.

Nie wierzę w zwycięstwo Sosnowskiego. Z pewnością Albert będzie walczył i się starał, ale jest zdecydowanie słabszy od Witalija. Kliczko powinien rozstrzygnąć walkę do szóstej rundy. Polak nie jest fizycznie gotowy na więcej rund - zaznaczył Palmar.

W sukces warszawskiego boksera nie wierzy również dawny jego kolega z grupy Polish Boxing Promotion Roman Dzuman. Pamiętam go jako słabego psychicznie. Co prawda to było sześć lat temu, ale nie sądzę, aby coś się zmieniło. Pytanie kiedy skończy się pojedynek należy skierować do Witalija Kliczki. To on zdecyduje, w którym momencie znokautuje Sosnowskiego. Polak nic nie będzie mógł zrobić - prognozuje Ukrainiec, który ostatnie zwycięstwo na zawodowym ringu odniósł... trzy lata temu.