W wielkim stylu nowy sezon Premier League rozpoczęli piłkarze Chelsea Londyn. Mistrzowie Anglii pokonali beniaminka West Bromwich Albion 6:0. Hat-trickiem popisał się Didier Drogba. W efektownym stylu, po prawie 40 latach, do ekstraklasy wrócił Blackpool.

Bramki dla londyńczyków strzelali doświadczeni zawodnicy. Dwie były autorstwa 30-letniego Francuza Florenta Maloudy, a jedna 32-letniego Franka Lamparda.

Przez kilkadziesiąt minut liderem był zespół z Blackpool. W pierwszym występie od 1971 roku w najwyższej klasie rozgrywkowej wygrał na wyjeździe z Wigan Athletic 4:0. Dwa gole zdobył Marlon Harewood, a po jednym Gary Taylor-Fletcher i Alex Baptiste.

W inauguracyjnej kolejce błysnęła również Aston Villa Birmingham, która wygrała z West Ham United 3:0 - mimo że pięć dni temu z funkcji trenera zrezygnował Martin O'Neill. W roli tymczasowego szkoleniowca zadebiutował Kevin MacDonald. Trafienia zanotowali Stewart Downing, Bułgar Stilian Petrow i James Milner.

Manchester City, który na transfery wydał ponad 100 milionów funtów, rozgrywki rozpoczął od bezbramkowego remisu z Tottenhamem Hotspur, a mogło być jeszcze gorzej. W bramce The Citizens bardzo dobrze zagrał bramkarz Joe Hart. Identyczny wynik padł w spotkaniu Boltonu Wanderers z Fulham.

Tylko punkt (2:2) wywalczyli piłkarze Sunderlandu, chociaż prowadzili u siebie już 2:0 z Birmingham City. Zawodnik gospodarzy Lee Cattermole jako pierwszy w sezonie 2010/2011 zobaczył czerwoną kartkę, jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy.

W niedzielę i poniedziałek zagrają drugi i trzeci zespół poprzednich rozgrywek, tj. Manchester United i Arsenal. Jako pierwsi na boisko wybiegną na boisko "Kanonierzy" (w kadrze są dwaj polscy bramkarze Łukasz Fabiański i Wojciech Szczęsny), którzy zmierzą się z Liverpoolem. Z kolei The Reds (Tomasz Kuszczak) spotkają się z ekipą Newcastle United, która tylko rok spędziła na zapleczu Premier League.