Sąd w Pretorii odrzucił wniosek o warunkowe zwolnienie przebywającego w więzieniu południowoafrykańskiego lekkoatlety i biegacza z niepełnosprawnościami Oscara Pistoriusa, skazanego za zamordowanie swojej narzeczonej.

Wniosek o zwolnienie warunkowe, skazanego za zabójstwo swojej towarzyszki Reevy Steenkamp, został odrzucony w piątek - poinformował dziennikarzy prawnik reprezentujący rodzinę ofiary. 

Skazany może złożyć ponownie wniosek o warunkowe zwolnienie w sierpniu 2024 roku. 

Pistorius w nocy z 13 na 14 lutego 2013 roku zastrzelił w swoim domu w Pretorii narzeczoną Reevę Steenkamp. W sądzie tłumaczył się, że był to efekt nieszczęśliwego zbiegu okoliczności, gdyż wziął ją za włamywacza. 

Pod koniec 2014 roku został skazany przez sąd pierwszej instancji na pięć lat pozbawienia wolności. Po apelacji prokuratury, sąd wyższej instancji zmienił kwalifikację czynu na morderstwo i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. Za morderstwo skazano go najpierw na sześć lat więzienia, a później wyrok podwyższono do 13 lat i pięciu miesięcy. 

"Powinien zostać w więzieniu"

Przeciwni skróceniu kary są Barry i June, rodzice zamordowanej. 

On jest mordercą. Powinien więc pozostać w więzieniu - powiedział Barry Steenkamp w wywiadzie dla brytyjskiej gazety "Daily Mail", opublikowanym w lutym, w 10. rocznicę zabójstwa córki. 

Urodzony 22 listopada 1986 w Johannesburgu biegacz, któremu w pierwszym roku życia w wyniku wrodzonych wad amputowano obie nogi, mimo zaawansowanego stopnia kalectwa, od najmłodszych lat intensywnie uprawiał rugby, tenis, piłkę wodną, boks oraz zapasy. Jest rekordzistą świata wśród niepełnosprawnych w biegach na dystansie 100, 200 i 400 m.

W trzech igrzyskach paraolimpijskich, w Atenach, Pekinie i Londynie zdobył sześć złotych medali oraz po jednym srebrnym i brązowym.

15 lipca 2007 na mityngu IAAF, biegnąc na specjalnych protezach z włókna węglowego, wystąpił jako pierwszy niepełnosprawny biegacz razem ze sprawnymi zawodnikami.