"Nie widzę syna już nigdy więcej w Barcelonie. Jego czas tam minął, teraz stoją przed nim nowe wyzwania" - stwierdził ojciec trenera Manchesteru City Pepa Guardioli w wywiadzie dla radia Cadena Ser. Pytany o możliwość pracy jego syna z drużyną narodową Hiszpanii, odpowiedział: "Gdyby to była reprezentacja Katalonii, to kto wie".
Valenti Guardiola przyznał, że nie wie, jaką rolę miałby pełnić w hiszpańskim klubie jego syn, gdyby jednak zdecydował się doń wrócić. Kim ma tam być? Chłopcem do podawania piłek? A może prezesem? Może ponownie trenerem? Jego czas w tym klubie już minął, zrobił swoje. Nie ma sensu wracać do przeszłości - powiedział ojciec szkoleniowca.
Zapytany o dalszą karierę syna stwierdził, że jest on najlepszy w swoim fachu i sprawdzi się wszędzie. Był wielki, gdy prowadził Bayern Monachium, teraz to samo uczyni w Manchesterze - powiedział.
Z kolei na pytanie o możliwość pracy syna z reprezentacją Hiszpanii Valenti Guardiola odparł, że w takiej roli go obecnie nie widzi. Gdyby to była reprezentacja Katalonii, to kto wie. Ale Hiszpanii nie. Tak sądzę, każdy ma prawo do własnych osądów - zaznaczył.
45-letni Pep Guardiola to były piłkarz i trener Barcelony. Drużynę Bayernu Monachium prowadził od 2013 roku, kiedy podpisał trzyletni kontrakt. Z niemieckim zespołem zdobył trzykrotnie mistrzostwo kraju, dwa razy Puchar Niemiec, a także Superpuchar Europy i klubowe mistrzostwo świata. Również z Barceloną wywalczył jako szkoleniowiec trzy tytuły mistrzowskie.
Na początku lutego tego roku Guardiola podpisał natomiast trzyletni kontrakt z Manchesterem City. Drużynę objął na początku lipca, po zakończeniu pracy w Bayernie.
(edbie)
