​Hiszpański Komitet Dyscyplinarny ds. Sportu (TAD) odrzucił apelację Realu Madryt, który został wykluczony z Pucharu Hiszpanii za wystawienie w składzie nieuprawnionego zawodnika. W meczu z trzecioligowym Cadiz (3:1) zagrał Rosjanin Denis Czeryszew, który powinien pauzować z powodu żółtych kartek.

​Hiszpański Komitet Dyscyplinarny ds. Sportu (TAD) odrzucił apelację Realu Madryt, który został wykluczony z Pucharu Hiszpanii za wystawienie w składzie nieuprawnionego zawodnika. W meczu z trzecioligowym Cadiz (3:1) zagrał Rosjanin Denis Czeryszew, który powinien pauzować z powodu żółtych kartek.
Gwiazdor Realu Cristiano Ronaldo //ALBERTO MARTIN /PAP/EPA

Czeryszew zdobył w tym meczu jedną z bramek. Nie miał jednak tego dnia prawa grać, ponieważ musiał odbyć karę zawieszenia na jeden mecz za trzy żółte kartki z poprzedniego sezonu.

Prezes Realu Florentino Perez tłumaczył, że ani klub, ani sam zawodnik nie zostali poinformowani o tej karze, w związku z czym powinna ona zostać anulowana. Czeryszew, gdy dostawał żółte kartki, był wypożyczony do Villarreal. Hiszpańska federacja (RFEF) uważa jednak, że "Królewscy" powinni być świadomi jego zawieszenia.

TAD odrzucił apelację, ale uznał też, że madrycki klub w sprawie dyskwalifikacji może jeszcze zwrócić się do sądu. Czasu na to nie ma jednak dużo. Pierwszy mecz 1/8 finału Cadiz - Celta Vigo zaplanowano na 7 stycznia.

(MRod)