Polscy piłkarze przegrali z Holendrami 0:1 w swoim inauguracyjnym meczu drugiej edycji Ligi Narodów. Jedyna bramka spotkania padła w 61. minucie: na listę strzelców wpisał się Steven Bergwijn. Dla biało-czerwonych był to pierwszy mecz po 289 dniach przerwy, wymuszonej przez pandemię koronawirusa. Kolejny pojedynek czeka ich natomiast już w poniedziałek: zmierzą się wówczas z ekipą Bośni i Hercegowiny.

Do wyjściowej "11" naszej kadry - w jej pierwszym od listopada 2019 meczu - selekcjoner Jerzy Brzęczek wyznaczył Wojciecha Szczęsnego w bramce, Tomasza Kędziorę, Kamila Glika, Jana Bednarka i Bartosza Bereszyńskiego w obronie, Grzegorza Krychowiaka, Mateusza Klicha i Piotra Zielińskiego na środku pomocy, Sebastiana Szymańskiego i Kamila Jóźwiaka na skrzydłach oraz Krzysztofa Piątka w ataku.

W drużynie zabrakło Roberta Lewandowskiego, który po niedawnym triumfie z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów dostał od selekcjonera wolne.

Pod nieobecność Lewandowskiego kapitańską opaskę przejął Kamil Glik.

Kontuzje wyeliminowały natomiast Damiana Kądziora i Arkadiusza Recę.

Problemy kadrowe, zwłaszcza w defensywie, mieli jednak również Holendrzy. W piątek nie zagrali m.in. Stefan de Vrij, Matthijs de Ligt i Daley Blind.

W pierwszej połowie spotkania na Johan Cruyff ArenA widać było, że obie drużyny potrzebują czasu, by po przymusowej przerwie w grze wrócić do właściwego rytmu.

Ciekawych akcji było niewiele. Przewaga należała do Holendrów - ale to Polacy stworzyli pierwszą groźną sytuację. Niezłą okazję wypracował sobie Kamil Jóźwiak, rozgrywający swój drugi dopiero mecz w kadrze, przy czym pierwszy w podstawowym składzie. Strzelił jednak lekko i niecelnie.

W 21. minucie z kolei przed szansą stanął Quincy Promes, ale minimalnie przestrzelił.

11 minut później składną akcję przeprowadzili biało-czerwoni: po zagraniu Mateusza Klicha i dośrodkowaniu z prawej strony Tomasza Kędziory bramkę mógł zdobyć Krzysztof Piątek - jego strzał bez problemu obronił jednak doświadczony Jasper Cillessen.

Później już tak sprawnie przeprowadzonych akcji Polaków brakowało.

Tuż przed przerwą mogło być 1:0 dla Holendrów, ale Frenkie de Jong - jeden z wyróżniających się w tym meczu piłkarzy - trafił w słupek.

Druga część spotkania należała zdecydowanie do gospodarzy, którzy mieli piłkę przez większość czasu i kontrolowali przebieg wydarzeń.

Ostatecznie ich przewagę potwierdził w 61. minucie Steven Bergwijn, który po składnej akcji z udziałem kilku zawodników strzałem z bliska pokonał Wojciecha Szczęsnego.

Polacy natomiast - nie licząc kilku rzutów rożnych w końcówce spotkania - nie byli w stanie zagrozić bramce gospodarzy. W drugiej połowie meczu Cillessen praktycznie ani razu nie został zmuszony do poważnej interwencji.

Wynik nie uległ już zmianie: w swoim inauguracyjnym pojedynku drugiej edycji Ligi Narodów polscy piłkarze zanotowali więc porażkę 0:1.

Holandia - Polska 1:0 (0:0)

Bramka: Steven Bergwijn (61).

Żółte kartki:

Holandia: Marten de Roon, Memphis Depay, Frenkie de Jong;
Polska: Krzysztof Piątek, Mateusz Klich, Kamil Jóźwiak, Kamil Glik, Jan Bednarek.

Sędzia: Georgi Kabakow (Bułgaria). Mecz rozegrany został bez udziału publiczności.

Holandia: Jasper Cillessen – Hans Hateboer, Joel Veltman, Virgil van Dijk, Nathan Ake – Marten de Roon, Georginio Wijnaldum, Frenkie de Jong – Steven Bergwijn (74. Donny van de Beek), Memphis Depay, Quincy Promes (90. Luuk de Jong).

Polska: Wojciech Szczęsny – Tomasz Kędziora, Kamil Glik, Jan Bednarek, Bartosz Bereszyński – Sebastian Szymański, Mateusz Klich, Grzegorz Krychowiak, Piotr Zieliński (77. Jakub Moder), Kamil Jóźwiak (71. Kamil Grosicki) – Krzysztof Piątek (63. Arkadiusz Milik).

Powrót do gry po 289 dniach przerwy

Dla biało-czerwonych było to pierwsze spotkanie po blisko 10-miesięcznej przerwie, wymuszonej przez pandemię koronawirusa.

Poprzedni mecz podopieczni Jerzego Brzęczka rozegrali 19 listopada 2019 roku: na zakończenie eliminacji mistrzostw Europy pokonali w Warszawie Słoweńców 3:2.

Kadra awansowała na Euro, ale z powodu pandemii turniej przełożono o rok, anulowano również wiele terminów na mecze międzypaństwowe.

W piątek w Amsterdamie biało-czerwoni wrócili więc do gry po 289 dniach przerwy.

Kolejny mecz rozegrają natomiast już w poniedziałek: w Zenicy zmierzą się z ekipą Bośni i Hercegowiny, która na inaugurację zremisowała na wyjeździe z Włochami 1:1.

Wyniki piątkowych meczów Ligi Narodów 2020/21:

Dywizja A1:

Włochy - Bośnia i Hercegowina 1:1 (0:0)
Holandia - Polska 1:0 (0:0)

Dywizja B1:

Rumunia - Irlandia Północna 1:1 (1:0)
Norwegia - Austria 1:2 (0:1)

Dywizja B2:

Szkocja - Izrael 1:1 (1:0)
Słowacja - Czechy 1:3 (0:0)

Dywizja C4:

Litwa - Kazachstan 0:2 (0:1)
Białoruś - Albania 0:2 (0:1)

Wyniki czwartkowych meczów Ligi Narodów 2020/21:

Dywizja A4:

Ukraina - Szwajcaria 2:1 (1:1)
Niemcy - Hiszpania 1:1 (0:0)

Dywizja B3:

Turcja - Węgry 0:1 (0:0)
Rosja - Serbia 3:1 (0:0)

Dywizja B4:

Bułgaria - Irlandia 1:1 (0:0)
Finlandia - Walia 0:1 (0:0)

Dywizja C3:

Mołdawia - Kosowo 1:1 (1:0)
Słowenia - Grecja 0:0

Dywizja D1:

Łotwa - Andora 0:0
Wyspy Owcze - Malta 3:2 (1:1)