Adam Małysz upadł podczas treningu przed drugą częścią mistrzostw Polski na skoczni Skalite w Szczyrku. Zawodnikowi nie stało się na szczęście nic groźnego, ma jedynie zbitą rękę. Sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego Grzegorz Mikuła zapewnił, że najlepszy polski skoczek wystartuje w dwóch zaplanowanych konkursach.

Treningi na skoczni w Szczyrku odbywały się w trudnych warunkach, przy zmiennym wietrze. Nie byłem w Szczyrku, a o tym co się wydarzyło, poinformował mnie prezes Związku Apoloniusz Tajner. Małysz skakał po Stefanie Huli, dobrze wyszedł z progu, było widać, że skok będzie daleki. Tuż po wylądowaniu na 106 metrze przewrócił się i uderzył ręką w nartę. Ręka jest zbita, ale nie jest to nic poważnego - relacjonował wypadek Mikuła.

Konkurs drużynowy drugiej części mistrzostw Polski w skokach odbędzie się w czwartek, a dzień później zawodnicy zmierzą się w rywalizacji indywidualnej.