Światowa Agencja Antydopingowa zastanawia się nad zniesieniem badania próbki B. Jednocześnie nie chce zaszkodzić sportowcom, którym powinno przysługiwać prawo odwołania się. Miałoby to ułatwić całą procedurę oraz znacznie obniżyć koszty.

Można dzięki temu znacznie zaoszczędzić, a w ostatnich trzech latach kontrekspertyza zawsze potwierdzała wyniki badań próbki A. Oczywiście były wyjątki, ale one dotyczyły raczej zaniedbań lub manipulacji - powiedział dyrektor generalny WADA David Howman.

Zasada ta miałaby obowiązywać od 1 stycznia 2015 roku. Znacznie wcześniej zostałyby natomiast wprowadzone nowe normy dotyczące otwierania próbek B. Nie mogłyby one przekroczyć siedmiu dni od wyniku badania próbki A.