Cztery punkty, osiem zbiórek i pięć asyst - to dorobek Marcina Gortata w meczu z Detroit Pistons w. Polak grał przez 30 minut, a jego Phoenix Suns wygrało 92:75. To pierwsze zwycięstwo "Słońc" od kiedy w składzie pojawił się Gortat. Wcześniej ekipa z Arizony poniosła cztery porażki z rzędu.

Po ostatniej porażce Marcin Gortat w ostrych słowach opisał postawę Phoenix w obronie. W tym elemencie to najgorsza drużyna ligi. Trener Alvin Gentry zarządził dłuższe treningi, a sieć barów fast-food sponsorująca Suns obiecała, że każdy kibic, który będzie na meczu, dostanie darmowe tacos, jeśli... rywale zdobędą mniej niż 99 punktów.

W meczu z Pistons już po dwóch kwartach gospodarze prowadzili różnicą 18 punktów, a rywale mieli ich na koncie zaledwie 32. Po spotkaniu Polak był w bardzo dobrym nastroju. Byliśmy zupełnie inną drużyną. Zrobiliśmy duży krok naprzód. Zrealizowaliśmy wszystko to, o czym rozmawialiśmy. Teraz musimy ten poziom utrzymać. Nie możemy być usatysfakcjonowani tylko tym jednym zwycięstwem - podkreślił wychowanek ŁKS-u.

W Konferencji Zachodniej "Słońca" zajmują dziesiąte miejsce. Ich najbliższym rywalem będą Sacramento Kings.