"Wiem, kto będzie nowym trenerem reprezentacji Polski. On spotka się z wami w przeciągu dwóch tygodni" - oświadczył prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek. "Będzie wiele spekulacji, klikania, dywagacji. Nie chciałbym w tym uczestniczyć" - zastrzegł. "Cechą dominującą nie będzie paszport" - dodał.

Zbigniew Boniek wyjaśnił na konferencji prasowej, że Polski Związek Piłki Nożnej starał się do ostatniej chwili wspierać selekcjonera kadry. Zrobiliśmy wszystko, żeby być jak najbliżej. Graliśmy fair do samego końca. Nie było wariantu, że mamy gotowego następcę - stwierdził. Podkreślił, że nie zamierza angażować się w spekulacje na temat personaliów następcy Waldemara Fornalika. Chciałbym, żebyście jedno zrozumieli - to są wasze wymysły, a nie moje. Gracie zgranymi kartami - zastrzegł. 

Pytany o cechy nowego selekcjonera prezes PZPN stwierdził, że powinna być to osoba z wizją. Musi mieć charyzmę, umiejętnie zarządzać nie tylko szatnią, grupą, ale także dziennikarzami. To jeden z najtrudniejszych aspektów tej pracy - ocenił. Chcielibyśmy trenera, który ma niesamowitą ambicję, żeby reprezentacja była dla niego jakimś sukcesem, a nie zakończeniem kariery - dodał.

Boniek podkreślił, że celem nowego trenera reprezentacji Polski będzie wywalczenie awansu do mistrzostw Europy, które w 2016 roku odbędą się we Francji. Pytany o kwestie wynagrodzenia dla selekcjonera odpowiedział enigmatycznie: Nie mamy żadnych problemów. Strategia nasza będzie prawdopodobnie taka - pieniądze są za sukces sportowy

Ruszyła giełda nazwisk. Kto zastąpi Fornalika?

Na obecną chwilę nie ma tematu objęcia przeze mnie stanowiska selekcjonera reprezentacji - takie zdanie usłyszał nasz dziennikarz od Adama Nawałki i Dariusza  Wdowczyka, wymienianych wśród kandydatów na następcę Waldemara Fornalika. Wiceprezes PZPN Roman Kosecki stwierdził, że jego zdaniem kadrę powinien poprowadzić ktoś z dużym doświadczeniem. W Polsce takimi osobami są Engel i Kasperczak. Jeśli szukamy poza granicami, to mnie podobałaby się kandydatura Juppa Heynckesa, odnoszącego wielkie sukcesy z Bayernem Monachium - ocenił.