Paula Kania o godz. 11 zagra z Niemką Anniką Beck o awans do 3. rundy singla wielkoszlemowego French Open. W środę rywalizację w deblu zainauguruje w Paryżu dwóch polskich tenisistów - Jerzy Janowicz i Łukasz Kubot, obaj z zagranicznymi partnerami.

Pojedynek Kani i Beck, który rozegrany zostanie na korcie nr 5, to spotkanie dwóch niespodziewanych triumfatorek meczów otwarcia. Zajmująca 160. miejsce w rankingu WTA Kania wyeliminowała Niemkę Monę Barthel, 41. rakietę świata. Z kolei za sprawą Beck nie będzie w drugiej rundzie "polskiego" spotkania. Sklasyfikowana na 83. pozycji zawodniczka pokonała bowiem rozstawioną z "14" Agnieszkę Radwańską.

Niespełna 23-letnia sosnowiczanka po raz pierwszy w karierze wystąpi w drugiej rundzie Wielkiego Szlema. Młodsza o dwa lata rywalka, z którą nigdy wcześniej nie miała okazji się zmierzyć, docierając do tego etapu, powtórzyła swoje najlepsze osiągnięcie z imprezy na kortach im. Rolanda Garrosa.

Janowicz wznowi po prawie dwóch latach grę w deblu w wielkoszlemowej rywalizacji. Poprzednio brał udział w tej konkurencji w US Open w 2013 roku. W turnieju ATP po raz ostatni w grze podwójnej startował w poprzednim sezonie w Indian Wells. W stolicy Francji będzie mu partnerował Fin Jarkko Nieminen. Po drugiej stronie kortu nr 11 - w trzecim meczu tego dnia - staną Argentyńczycy Carlos Berlocq i Leonardo Mayer. Ten ostatni będzie rywalem łodzianina w czwartek w drugiej rundzie singla.

Do rywalizacji - po prawie dwóch i pół miesiącach przerwy związanej z operacją stopy - wraca zaś Kubot. Lubinianin połączył siły ze swoim dawnym partnerem - Francuzem Jeremym Chardym. W trzecim pojedynku na korcie nr 14 spotkają się z rozstawionymi z numerem 16. Kolumbijczykami Juanem Sebastianem Cabalem i Robertem Farahem.

(ug)