Rafael Nadal i Robin Soederling zagrają w finale wielkoszlemowego turnieju na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa w Paryżu. W półfinałach Hiszpan pokonał Austriaka Juergena Melzera 6:2, 6:3, 7:6 (8-6), a Szwed wygrał z Czechem Tomasem Berdychem 6:3, 3:6, 5:7, 6:3, 6:3.

Jako pierwsi na kort wyszli Soederling i Berdych. Faworytem był rozstawiony z numerem piątym Szwed, który przed rokiem także dotarł do finału. Jednak półfinałowe starcie z Czechem Berdychem kosztowało go sporo sił. Po wygranym pierwszym secie Soederling przegrał dwa kolejne, ale w decydujących okazał się zdecydowanie lepszy. Mecz trwał trzy i pół godziny. Był szybki i ciekawy, choć brakowało, tak charakterystycznych dla French Open, długich wymian z głębi kortu. Obaj tenisiści mocno serwowali, często grali przy siatce i kończyli wymiany wolejami.

O tym, że w finale zagra Nadal przekonani byli niemal wszyscy. Sensacyjny Melzer sprawił w Paryżu kilka niespodzianek, ale na Hiszpana okazał się za słaby. Nadal pewnie wygrał dwa pierwsze sety, w trzecim prowadził już 5:3, ale Austriak doprowadził do tie-breaka. W nim zabrakło mu doświadczenia. Obronił dwa meczbole, by po chwili zepsuć dwie decydujące piłki. Po meczu Nadal przyznał, że czuje się wybornie, jest w doskonałej formie, choć wie, że w niedzielnym finale czeka go ciężka przeprawa. To przecież Soederling wyeliminował Nadala na paryskich kortach rok temu. Hiszpan na słowo rewanż szeroko się uśmiecha.

W turnieju deblistek triumfowały siostry Williams - Serena i Venus pokonały Czeszkę Kvetę Peschke i Słowenką Katariną Srebotnik 6:2, 6:3.