Dziś w południe 00 selekcjoner reprezentacji Polski Leo Beenhakker ogłosi kadrę na towarzyski mecz z Danią (16 sierpnia w Odense). Holenderski trener zobaczył zaledwie trzy mecze w Orange Ekstraklasie i to musi mu wystarczyć do podjęcia decyzji.

W ostatnich latach o sile polskiej reprezentacji stanowili głownie piłkarze grający poza granicami naszego kraju i zapewne Beenhakker również oprze kadrę na zawodnikach eksportowych. Z pewnością nie zabraknie Macieja Żurawskiego, który po kompletnie nieudanych mistrzostwach świata wraca do formy, i Artura Boruca. Na razie ani Tomasz Kuszczak, ani Jerzy Dudek nie rozpoczęli gry w swoich ligach.

A kto obok Żurawskiego i Boruca? Na prawej obronie szansę może otrzymać Wojciech Szala (Legia), który prezentuje dobrą formę od początku sezonu, albo Jakub Błaszczykowski. Beenhakker może sięgnąć także po Marcina Wasilewskiego (Lech), który zaliczył dobry występ w meczu z Wisłą Płock.

Środek obrony to jedna wielka niewiadoma. Czyżby znów ostoją defensywy miałby zostać Jacek Bąk? Obok niego mógłby grać bohater z meczu z Kostaryką Bartosz Bosacki, który zdecydował się dalej grać w Lechu Poznań. Lewa obrona była domeną Michała Żewłakowa, który po ostatnim meczu mundialu wycofał się z wcześniejszych deklaracji o zakończeniu reprezentacyjnej kariery. A jeśli nie Żewłakow, to kto?

Pomocnicy? Na prawej stronie raczej pewne miejsce ma Ireneusz Jeleń, który może też zagrać w ataku. Jest jeszcze Ebi Smolarek, który może mieć kłopoty z miejscem w składzie w Borussii Dortmund. W środku jako defensywnego pomocnika Beenhakker postawi zapewne na Łukasza Surmę, którego grę podziwiał w pierwszej kolejce ekstraklasy. Inny kandydat na to miejsce Radosław Sobolewski podobnie jak cała Wisła pokazał, że do pełni formy jest mu jeszcze bardzo daleko.

Jako ofensywy pomocnik być może szansę otrzyma Piotr Giza (Cracovia), choć selekcjoner nie zapomni zapewne o Mirosławie Szymkowiaku, który narzekał ostatnio, że u Pawła Janasa nie mógł grać tego, co najlepiej potrafi.

Lewa pomoc była domeną Jacka Krzyżówka. I to zapewne otrzyma dziś powołanie od nowego trenera. Po słabym mundialu Krzynówek wraca do formy w Wolfsburgu, ale pierwszy mecz w barwach nowego klubu polski piłkarz rozegra dopiero za dwa tygodnie.

Z napastnikami Beenhakker raczej nie powinien mieć problemów. Wspomniany Żurawski, Smolarek i Jeleń mogą stanowić o sile ognia naszej reprezentacji. Z pewnością selekcjoner sięgnie też po Andrzeja Niedzielna i Tomasza Frankowskiego, których Paweł Janas odstawił poza kadrę. Posłuchaj relacji Pawła Sikory z redakcji sportowej RMF FM: