Drugi etap Małopolskiego Wyścigu Górskiego, który poprowadził z Niepołomic do Nowego Targu, zakończył się zwycięstwem Mateusza Komara z Domin Sport, który przekroczył metę na solo po długiej ucieczce. Liderem klasyfikacji generalnej pozostał Dariusz Batek z Wibatech Fuji.

Mateusz Komar wygrał w sobotę drugi etap 54. Małopolskiego Wyścigu Górskiego. Drugi był Adrian Brzózka, a trzeci Niemiec Konrad Gessner. Prowadzenie w klasyfikacji generalnej utrzymał Dariusz Batek.

Komar nie krył radości ze zwycięstwa. To był długi, 144-kilometrowy etap, ale nam udało się dosyć wcześnie uciec. Początkowo było nas sześciu, potem, gdzieś tak na 50-60 km przed metą, z Adrianem zaatakowaliśmy, jednak zachowując na tyle sił, żeby móc kontrolować to, co działo się za plecami. Super, że ostatecznie udało mi się wygrać z kolegą z ucieczki - podkreślił zwycięzca sobotniego etapu.

Zapytany o szanse na powtórzenie sukcesu również w niedzielę, kolarz Domin Sportu odparł, że będzie ciężko. Nie jestem "góralem" i chociaż na podjazdach jakoś sobie radzę, to jednak przysparzają mi sporo problemów. Z drugiej jednak strony moja dyspozycja jest naprawdę dobra, więc liczę, że przyjadę w czołowej grupie - podsumował Komar.

Ciężko, mokro i zimno - tak Brzózka ocenił drugi etap wyścigu.  Zaznaczył jednak, że mimo to swój start uważa za bardzo udany. Bo nie tylko drugi stopień podium, ale i też koszulka najlepszego górala. Jutro będzie trudniej, ale zrobię wszystko, żeby ten tytuł obronić. Zwłaszcza, że dla mnie im więcej górek, tym lepiej - zapewnił kolarz JBG-2.

Trzeci na mecie Gessner (P&S Team Thuringen)również był bardzo zadowolony z występu, chociaż sporo problemów sprawiła mu pogoda. Na początku było przyjemnie - słonecznie i nie za gorąco. Potem zaczęło padać i cały nasz zespół musiał zdecydowanie ciężej popracować, żebym mógł na ostatnim odcinku utrzymać się czołówce. Udało się i jest trzecie, bardzo dobre miejsce - cieszył się Niemiec.

W klasyfikacji generalnej po dwóch etapach prowadzi Dariusz Batek. Zawodnik Wibatech Fuji podkreślił świetną pracę całej swojej grupy. Mam bardzo silny zespół i to, co oni dzisiaj dla mnie zrobili, było niesamowite. Wieźli mnie praktycznie komfortowo przez cały czas, więc jestem też bardzo optymistycznie nastawiony do jutrzejszego, ostatniego etapu. Nawet jeżeli nie ja, to w naszym teamie jest kilku świetnych kolarzy, więc według mnie to właśnie Wibatech wygra cały wyścig - powiedział.

Na starcie w Niepołomicach stanęło 113 kolarzy, na mecie w Nowym Targu sklasyfikowano 101. W niedzielę ostatni etap wyścigu poprowadzi z Chochołowa do Starego Sącza.

Wyniki drugiego etapu:

1. Mateusz Komar (Domin Sport)                     3:38.3

2. Adrian Brzózka (JBG-2)                        strata 8 s

3. Konrad Gessner (P&S Team Thuringen)               1.20

4. Sylwester Janiszewski (Wibatech Fuji)            

5. Paweł Franczak (Verva Activejet)

6. Patrick Clausen (Riwal Platform)  wszyscy ten sam czas   

Klasyfikacja po dwóch etapach:

1. Dariusz Batek  (Wibatech Fuji)                   6:35.23

2. Roberto Giacobazzi (Cycling Team Friuli ASD)    strata 8 s

3. Mateusz Taciak (CCC Sprandi Polkowice)                13

4. Andrij Brataszczuk (Kolss BDC)                        25

5. Domen Novak (Adria Mobil)                           1.05

6. Davide Rebellin (CCC Sprandi Polkowice)             1.38.