Słynny amerykański przedsiębiorca, miliarder i filantrop Bill Gates wystąpi u boku jednego z najlepszych tenisistów Rogera Federera w charytatywnym meczu deblowym. Spotkanie już w sobotę w Seattle, a dochód zostanie przeznaczony na fundację, którą założył Federer.

Słynny amerykański przedsiębiorca, miliarder i filantrop Bill Gates wystąpi u boku jednego z najlepszych tenisistów Rogera Federera w charytatywnym meczu deblowym. Spotkanie już w sobotę w Seattle, a dochód zostanie przeznaczony na fundację, którą założył Federer.
Słynny amerykański przedsiębiorca, miliarder i filantrop Bill Gates wystąpi u boku jednego z najlepszych tenisistów Rogera Federera /ENNIO LEANZA /PAP/EPA

"To sen, który się spełnia" - napisał na jednym z portali społecznościowych Gates, który jest od lat kibicem tenisa, a szczególnie Rogera Federera. Mecz będzie transmitowany "na żywo" na stronie Facebook Live.

Naprzeciw pary Gates - Federer stanie amerykański tenisista John Isner (24. lokata w rankingu). Nazwiska jego partnera-celebryty nie ujawniono.

Słynny miliarder, najbogatszy człowiek globu 2017 r. według magazynu "Forbes" (86 mld dolarów) nie pierwszy raz zagra z gwiazdą światowego tenisa. W 2001 roku partnerował Andre Agassiemu w spotkaniu przeciw parze Pete Sampras - Jeff Bezos (założyciel i prezes portalu Amazon).

Celem fundacji Federera, 18. triumfatora w turniejów Wielkiego Szlema i obecnie czwartego zawodnika światowego rankingu ATP jest polepszenie warunków edukacji dzieci w Afryce.

35-letni Szwajcar, który w styczniu w Australii powrócił w wielkiej formie na korty po przerwie spowodowanej urazem kolana i wywalczył kolejny tytuł, zapowiedział ostatnio, że zamierza występować do 2019 r., jeśli pozwoli mu na to zdrowie.

(ug)