Michał Przysiężny kończy karierę. 35-letni tenisista ogłosił, że odbywający się na przełomie lipca i sierpnia turniej BNP Paribas Fortis w Sopocie będzie jego ostatnim. „Postaram się przygotować do tego turnieju najlepiej jak potrafię, aby po raz ostatni pokazać dobry tenis" - zapowiada zawodnik.

Przysiężny rozpoczął zawodową karierę w 2001 roku, a w trakcie jej trwania wygrał osiem tytułów w turniejach z cyklu ATP Challenger Tour. Największym sukcesem w grze pojedynczej polski tenisista odniósł w 2013 roku, kiedy to dotarł do półfinału mocno obsadzonego turnieju ATP World Tour w Sankt Petersburgu. W grze podwójnej Przysiężny wraz z Francuzem Pierre-Huguesem Herbertem w 2014 wygrali turniej ATP World Tour w Tokio. Było to jedyne zwycięstwo polskiego tenisisty w deblu. Od 2018 roku Polak był natomiast sparingpartnerem Caroline Woźniacki.

Jak przyznał Michał Przysiężny, o końcu kariery zadecydowała operacja ścięgna Achillesa, po której nie udało mu się wrócić do optymalnej formy. Tenisista, którego najwyższym miejscem w rankingu ATP była 57. lokata w 2014 roku, zakończy karierę w sopockim turnieju dzięki dzikiej karcie otrzymanej od organizatorów. 

Smuci mnie, że taki zawodnik jak Michał kończy karierę. Jednocześnie cieszę się, że zdecydował się zagrać swój ostatni mecz podczas Sopot Open. Jest najpiękniej grającym technicznie tenisistą mojego pokolenia, słusznie przez jednego z dziennikarzy nazywanym "polskim Federerem" - przyznał dyrektor turnieju w Sopocie, Mariusz Fyrstenberg.

Turniej rozpocznie się w 29 lipca, a finały singla i gry podwójnej zaplanowano na 4 sierpnia. W zeszłym roku, ze względu na spór wokół sopockich kortów, impreza odbyła się w Gdyni. Pula nagród wynosi 92 040 euro.

Opracował: Jakub Pobożniak