Niemiec Michael Schumacher z teamu Ferrari wygrał wyścig o Grand Prix Europy - dziewiątą eliminację mistrzostw świata Formuły 1 - na niemieckim torze Nuerburgring. Obrońca tytułu mistrza świata wyprzedził Kolumbijczyka Juana Pablo Montoyę (Williams-BMW) oraz Szkota Davida Coultharda (McLaren-Mercedes).

Michael Schumacher - rozpoczynający wyścig z pole position - zaraz po starcie zablokował swojego młodszego brata, Ralfa (Williams-BMW) i wysunął się na prowadzenie. Po pierwszym okrążeniu kierowca Ferrari miał przewagę blisko półtorej sekundy nad swoim bratem, ale wraz z upływem czasu różnica ta zmalała do niespełna pół sekundy. Na trzecim miejscu znalazł się drugi kierowca Williamsa, Juan Pablo Montoya. Pomógł mu w tym Brazylijczyk Rubens Barrichello z Ferrari, który opóźnił start i od razu spadł na siódmą pozycję, wyprzedzony przez dwa McLareny Szkota Davida Coultharda (wyszedł na czwartą pozycję) i Fina Miki Hakkinena (piąty) oraz Włocha Jarno Trulliego z Jordana.

Kolejność na czołowych miejscach nie zmieniała się do 28. okrążenia, kiedy zmienić opony postanowili bracia Schumacherowie. Dzięki temu nieoczekiwanie na prowadzeniu znalazł się Montoya. Jednak na następnym i on zjechał do "pit stopu". Podczas zjazdu do boksu doszło do kolejnego "spięcia" pomiędzy niemieckimi kierowcami. Przy wyjściu na prostą startową starszy z braci Schumacherów w ostatniej chwili postanowił opuścić tor, widząc jak za jego plecami robi to kierowca Williamsa. Postój obydwu trwał około dziewięciu sekund i na tor wrócili w tej samej kolejności.

Na 31. okrążeniu Barrichello wysunął się na piątą pozycję, wyprzedzając Hakkinena. Pięć rund później sędzia zawodów ogłosił karę dla Ralfa Schumachera, za przekroczenie ciągłej linii przy wyjeździe z boksu. Niemiecki kierowca musiał zjechać z trasy na przymusowy, dziesięciosekundowy postój. Powrócił na tor na czwartej pozycji, za Coulthardem, który w całym wyścigu - jako jedyny - zastosował taktykę jednego postoju w "pit stopie". Do końca wyścigu kolejność czołowej szóstki nie uległa zmianie. Było to dla Michaela Schumachera piąte zwycięstwo w sezonie i 49. w karierze. To drugie osiągnięcie zbliża go coraz bardziej do lidera wszechczasów w tej kategorii - Alaina Prosta (51 wygranych GP). "Schumi" wygrał na Nurburgringu po raz drugi z rzędu i trzeci w ostatnich siedmiu latach. Ferrari triumfowało na niemieckim obiekcie po raz 11. i drugi po powrocie F1 na zmodernizowany Nurburgring w 1995 roku. Ekipa z Maranello mogą cieszyć się z wygranej w GP już po raz 140.

Schumacher umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji MŚ kierowców. Prowadzi w niej z dorobkiem 68 punktów i o 24 wyprzedza Coultharda. Natomiast Ferrari powiększyło swoją przewagę nad McLarenem do 41 pkt (ma w tej chwili 94, a McLaren - 53).

foto EPA

17:50