Polskie siatkarki pokonały reprezentację Czech 3:2. Był to pierwszy mecz Polek podczas rozgrywanego w Katowicach II Memoriału Agaty Mróz-Olszewskiej. We wcześniejszym meczu Serbia pokonała Chorwację 3:2.

Dla wszystkich uczestników katowickiego turnieju jest on elementem przygotowań do mistrzostw świata, które 29 października rozpoczną się w Tokio. Przed meczem z Czechami najcieplej przez kibiców w Spodku przyjęta została Małgorzata Glinka, która wróciła do kadry po niemal dwuletniej przerwie spowodowanej urlopem macierzyńskim.

Czeszki przez pierwsze dwa sety nie były zbyt wymagającym rywalem dla podopiecznych trenera Jerzego Matlaka. Polki od początku dyktowały warunki gry, co znajdowało odbicie w wyniku. Zespół gości miał kłopoty z przyjęciem zagrywki. "Asem" skończyła pierwszego seta Aleksandra Jagieło.

W drugim też Polki robiły na parkiecie co chciały. Ciekawiej zrobiło się w trzeciej partii. Czeszki ani myślały kapitulować. Poprawiły blok, grę w obronie, wykorzystały "przestój" rywalek i wyszły na prowadzenie (12:8). Polki wyrównały na 13:13, ale później przewaga reprezentacji Czech nie podlegała dyskusji. Czwartego seta drużyna gości zaczęła od prowadzenia 3:0 i już do końca go nie oddała.

W tie-breaku Polki prowadziły 4:1, 6:2, i 10:6. Potem straciły cztery punkty z rzędu. To rozpoczęło finałowy horror, zakończony techniczną zagrywką przez Glinkę.

Polska: Milena Sadurek, Karolina Kosek, Agnieszka Bednarek-Kasza, Małgorzata Glinka-Mogentale, Katarzyna Gajgał, Aleksandra Jagieło, Mariola Zenik (libero) oraz Berenika Okuniewska, Katarzyna Zaroślińska, Joanna Wołosz, Paulina Maj, Joanna Staniucha-Szczurek.

Dziś Polska zagra z Chorwacją (godz. 14.45), a Serbia z Czechami (godz. 17.30)