O godzinie 20 polscy siatkarze rozpoczną swój pierwszy mecz w mistrzostwach Europy. W Ergo Arenie w Gdańsku zmierzą się z reprezentacją Turcji. Nikt nie bierze pod uwagę innego scenariusza niż zwycięstwo biało-czerwonych.

Reprezentacja Turcji to zdecydowanie najniżej notowany rywal biało-czerwonych w fazie grupowej imprezy, której współgospodarzem jest Dania. Obecnie zajmuje 48. miejsce w rankingu FIVB.

Nie lekceważmy jednak rywali. Ich trenerem jest mój przyjaciel Emanuele Zanini, który doskonale wie, jak poukładać zespół. Z drugiej strony nikogo się nie boimy i liczymy w tym turnieju na medal. Celem jest rozpoczęcie rywalizacji od zwycięstwa - powiedział trener polskiej ekipy Andrea Anastasi.

W kolejnych dniach biało-czerwoni zmierzą się z Francją i Słowacją. Naszym celem jest zajęcie pierwszego miejsca, by bezpośrednio awansować do ćwierćfinału - zaznaczył włoski szkoleniowiec.

Wszystkie mecze grupowe Polacy rozegrają w Ergo Arenie. Dopiero na Final Four przeniosą się ewentualnie do Kopenhagi. Tam 28 i 29 września toczyć się będzie walka o medale.

(jad)