Leganda niemieckiego futbolu Lothar Matthaeus uważa, że Robert Lewandowski całkowicie zasłużył na Złotą Piłkę i tytuł Piłkarza Roku. "Ma za sobą wyjątkowy sezon, ale czy to wystarczy? Przekonamy się" – przyznał mistrz świata sprzed 30 lat.

Matthaeus, który w latach 1990-1991 obsypywany był indywidualnymi nagrodami, m.in. został laureatem Złotej Piłki i został Piłkarzem Roku FIFA, podkreślił, że polski napastnik jest najlepszym strzelcem w każdych rozgrywkach.

Nikt nie strzelił tylu goli w Bundeslidze, Pucharze Niemiec i Lidze Mistrzów - zaznaczył mistrz Europy z 1980 roku.

Lewandowski poprowadził Bayern Monachium do kolejnego tytułu mistrza kraju, zaś sam, już po raz piąty, został królem strzelców niemieckiej ekstraklasy. Zdobywając dwa gole przesądził też o zwycięstwie Bawarczyków w finale Pucharu Niemiec z Bayerem Leverkusen 4:2.

Jeśli Bayern awansuje do finału Ligi Mistrzów, wówczas nie będzie alternatywy dla Lewandowskiego. Ma za sobą wyjątkowy sezon i zasłużył na miano Piłkarza Roku. Ale czy to wystarczy? Przekonamy się. Gdyby dostał Złotą Piłkę to byłby świetny znak dla Bayernu i Bundesligi. Trzymam za niego kciuki - powiedział Matthaeus.

W tym sezonie, przerwanym na wiele tygodni ze względu na szerzący się koronawirus, reprezentant Polski zdobył 34 bramki w Bundeslidze, sześć w Pucharze Niemiec i z 11 trafieniami prowadzi w klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów

Prestiżowe europejskie rozgrywki mają zostać dokończone w sierpniu. Przed wybuchem pandemii Bayern wygrał na wyjeździe z Chelsea Londyn 3:0 w pierwszym meczu 1/8 finału. Rewanż zostanie rozegrany za miesiąc.

Od 2008 roku Złota Piłka trafia do Argentyńczyka Leo Messiego lub Portugalczyka Cristiano Ronaldo, z jednym wyjątkiem - przed dwoma laty wyróżniono Chorwata Lukę Modrica.

Jest też szansa na Złotego Buta

Robert Lewandowski ma również szansę na zdobycie Złotego Buta - jest to nagroda przyznawana najlepszym strzelcom europejskich lig. Zawodnikom przyznawane są punkty, których składową jest liczba strzelonych goli w danym sezonie i mnożnik danej ligi. Najwyższy mnożnik mają LaLiga, Premier League, Serie A, Bundesliga i Ligue 1 - każda bramka mnożona jest razy dwa.

Jak podkreśla Onet, obecnie w klasyfikacji Lewandowski ma 68 punktów. Niestety, na podreperowanie swojego wyniku nie będzie już miał okazji, bo Bundesliga zakończyła sezon. Rywale "Lewego" wciąż mają jednak szanse na zdobywanie goli.

Najwięksi rywale Lewandowskiego biegają po włoskich boiskach. Ciro Immobile z Lazio zdobył 29 goli, co daje 58 punktów, a Cristiano Ronaldo z Juventusu 25 razy trafiał do bramki rywali i ma 50 punktów. Warto podkreślić, że do końca rozgrywek Serie A pozostało osiem kolejek, a najdłuższa przerwa Immobile w strzelaniu to zaledwie dwie kolejki z rzędu.