Norweska biegaczka narciarska Marit Bjoergen mówiła niedawno, że karierę zakończy po igrzyskach w Soczi w 2014 roku. Teraz nieoczekiwanie przyznała, że jest gotowa wystartować nawet w 2022 roku, jeżeli Oslo zostanie gospodarzem zimowej olimpiady.

Pozostanę czynną zawodniczką tak długo, jak będę posiadała motywację, z którą obecnie nie mam najmniejszych problemów. Wprawdzie planowałam zakończyć karierę po Soczi, ale zaczynam myśleć o mistrzostwach świata w Szwecji w Falun w 2015 roku - powiedziała Bjoergen norweskiej telewizji NRK.

Wiele działań zaczyna wskazywać na to, że nasz kraj będzie się starać o organizację igrzysk w 2022 roku. Takiej okazji nie mogę stracić. Będę miała wówczas zaledwie 41 lat więc ... wszystko jest możliwe - wspomniała.

W 2018 roku gospodarzem zimowej olimpiady będzie Korea Południowa. Natomiast w 2022 roku wielkie szanse - zdaniem prezesa Norweskiego Związku Sportowego Boerre Rognliena - mają kraje europejskie. Po udanych w tym roku mistrzostwach świata w Oslo, nasza kandydatura może być bardzo silna - podkreślił.

31-letnia Bjoergen po sobotnim sukcesie w Sjusjoen awansowała na pozycję liderki listy biegaczek narciarskich z największą liczbą zwycięstw w zawodach Pucharu Świata. A tych ma w dorobku 47, obok trzech złotych medali olimpijskich oraz ośmiu mistrzostw świata.