Guor Marial - pochodzący z Afryki maratończyk, który od dzieciństwa mieszka w Stanach Zjednoczonych, dostał od Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego zgodę na udział w igrzyskach w Londynie. Sportowiec wystąpi pod flagą z pięcioma kółkami, gdyż nie może reprezentować żadnego kraju.

28-latek deklaruje przynależność do Południowego Sudanu - państwa, które powstało w ubiegłym roku w wyniku wojny domowej. Ten kraj nie ma jeszcze komitetu olimpijskiego, w związku z czym nie jest członkiem MKOl i nie może zgłaszać zawodników na igrzyska. Biegacz nie może być również członkiem kadry USA, ponieważ nie ma amerykańskiego obywatelstwa, a jedynie pozwolenie na pobyt stały.

Marial dostał propozycję występu na igrzyskach w barwach Sudanu. Odrzucił ją, bo - jak zaznaczył - nie czuje się obywatelem kraju, w którym zginęło 28 członków jego rodziny.

Południowy Sudan nareszcie ma swoje miejsce na świecie. Choć nie będę występował z flagą tego kraju, samo państwo zostało zauważone i istnieje. Spełniły się moje marzenia, jest nadzieja dla mojej ojczyzny - skomentował decyzję MKOL wzruszony sportowiec. Obywatele Południowego Sudanu muszą na co dzień stawiać czoła wielu problemom. Jeśli osiągnę coś w Londynie, to im pomogę. Dlatego codziennie wstaję rano, zakładam buty i trenuję- skomentował.

Marial nie jest jedynym sportowcem, który wystąpi w Londynie pod flagą olimpijską. MKOl dał taką możliwość także trzem zawodnikom z Antyli Holenderskich, które przestały być autonomicznym krajem.