Już za sześć dni początek Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Dla tych, którzy wybierają się do Chin, żeby z bliska oglądać zmagania sportowców, mamy kilka rad, jak bezpiecznie spędzić czas i nie narazić się na kłopoty.

Poziom przestępczości w Chinach jest stosunkowo niski. Rozboje zdarzają się niezwykle rzadko, ale jak w każdej wielkiej aglomeracji trzeba uważać na kieszonkowców. Zmorą każdego turysty jest strata dokumentów, na przykład paszportu. Trzeba przed wyjazdem dokonać fotokopii swoich dokumentów: paszportu, a także wszystkich stron np. z chińską wizą - radzi polski konsul w Pekinie Janusz Tatera. Jeśli zdarzy się taki przypadek, że ktoś zgubi paszport musi niestety uzyskać nową wizę w Biurze Bezpieczeństwa Publicznego w Pekinie. To trwa do około pięciu dni roboczych.

Nie wolno również stracić z oczu kary kredytowej. Coraz częstszym zjawiskiem jest tzw. podwójna a nawet potrójna ściągalność z karty kredytowej za jedną transakcję. Na nowym lotnisku w okolicach Pekinu, będą czekały na turystów specjalne punkty dla obywateli Unii Europejskiej.

Kuchnia chińska jest zdrowa i raczej nikt nie powinien mieć kłopotów żołądkowych. Jeśli jednak coś się przydarzy, w Pekinie będzie kilkanaście specjalncyh szpitali dla obcokrajowców. Jedząc cokolwiek w restauracji należy pamiętać, żeby głośno mlaskać, bo kucharz może uznać, że posiłek nie smakuje i się po prostu obrazi. Po skończonym posiłku dobrze jest uderzyć pięścią w stół z okrzykiem „Majdan!”. I nie chodzi wcale o to, żeby przyłożyć kelnerowi. Mai dan to po chińsku rachunek.