Ma 23 lata i właśnie zdecydowała o przejściu na emeryturę. Sportową emeryturę. Utytułowana amerykańska pływaczka, sześciokrotna medalistka olimpijska Melissa "Missy" Franklin poinformowała o zakończeniu kariery. Jako powód wskazała przewlekłe kłopoty z barkami, z którymi zmaga się od prawie trzech lat.

To prawdopodobnie najtrudniejszy list, jaki kiedykolwiek musiałam napisać... Dziś ogłaszam zakończenie zawodowej kariery pływackiej - oznajmiła Franklin za pośrednictwem Twittera.

Przyczyny wyjaśniła w artykule opublikowanym na stronie internetowej ESPN.com.

Zmagam się ze zbyt dużym bólem i trwa to już za długo. Nie mam już siły, by poddawać się kolejnej operacji, z coraz dłuższym okresem rekonwalescencji i bez gwarancji, że to w ogóle pomoże. Potrzebowałam dużo czasu, by wypowiedzieć słowa: "kończę karierę". Minęło dużo, naprawdę dużo czasu, ale jestem gotowa - oświadczyła.

Przewlekłe kłopoty zdrowotne urodzonej w Pasadenie Amerykanki zaczęły się na początku 2016 roku. W ubiegłym roku poddała się operacji obu barków.

Franklin jako nastolatka była jedną z największych gwiazd igrzysk w Londynie. Wróciła z nich z pięcioma medalami: czterema złotymi i brązowym (dwa złote krążki wywalczyła indywidualnie, pozostałe w sztafetach).

W Rio de Janeiro poszło jej znacznie gorzej - tylko raz stanęła na podium. Razem z koleżankami ze sztafety 4×200 m stylem dowolnym zdobyła tytuł mistrzowski. Indywidualnie natomiast - na 200 m stylami grzbietowym i dowolnym - nie zdołała awansować do finałów.

W dorobku Franklin ma również 11 złotych medali mistrzostw świata: cztery indywidualnie, a pozostałe w sztafecie.


Opracowanie: